Nadia Sawczenko nie zamierza się poddawać, mimo że jej stan wywołany pełną głodówką pogorszył się - poinformował konsul generalny Ukrainy Witalij Moskalenko, który w poniedziałek odwiedził ukraińską lotniczkę w rosyjskim areszcie śledczym.
Sawczenko oskarżona o współudział w zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy podczas walk w Donbasie w czerwcu 2014 roku przebywa w areszcie śledczym w Nowoczerkasku w obwodzie rostowskim, jej proces toczy się w Doniecku w tymże obwodzie.
Kobieta ogłosiła, że rozpoczyna tzw. suchą głodówkę, czyli przestaje przyjmować również napoje, gdy 3 marca prokurator zażądał dla niej kary 23 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej, a sąd odroczył jej wystąpienie z ostatnim słowem do 9 marca.
Wczoraj na Ukrainie odbywały się akcje solidarności z uwięzioną pilotką.
(Akcja solidarności z Nadią Sawczenko w Kijowie/ Euronews)
Nie udało się przekonać lotniczki do przerwania głodówki
Jak mówił konsul, bezskutecznie próbowano przekonać Sawczenko, że już wygrała i powinna zrezygnować z głodówki. Lotniczka kategorycznie odmówiła. Moskalenko powiedział, że mimo pogarszającego się stanu zdrowia (kobieta cierpi na znaczne przyspieszenie akcji serca, puchną jej nogi, a ciśnienie wynosi 100/60), Sawczenko "kontroluje swoje myśli i czyny".
Według niego Sawczenko chce wygłosić w najbliższą środę ostatnie słowo. Oskarżona nie przyznaje się do winy. Jej zdaniem podczas procesu niczego jej nie udowodniono.
Odnosząc się do możliwości uwolnienia Sawczenko ukraiński konsul powiedział, że sąd powinien tak uczynić. Według Moskalenki logiczne byłoby uniewinnienie, gdyż Sawczenko nie zrobiła tego, o co ją oskarżają, co jest jasne zarówo dla sędziów, jak i dla prokuratorów. - Lecz ponieważ proces jest polityczny, praktycznie nikt nie ma wątpliwości, że ją skażą - oznajmił Moskalenko.
Apel intelektualistów
W poniedziałek media poinformowały, że pod otwartym listem intelektualistów, artystów i polityków z apelem do przywódców europejskich o działania na rzecz bezwarunkowego uwolnienia Sawczenko widnieje już pięć tysięcy podpisów.
- Dotychczasowe wysiłki wspólnoty międzynarodowej okazały się nieskuteczne. W proteście przeciwko działaniu rosyjskiego sądu Nadia Sawczenko ogłosiła 4 marca suchą głodówkę. To, czy uda się uratować Jej życie, będzie testem na skuteczność dyplomacji międzynarodowej i na nasze oddanie wartościom europejskim – podkreślono w apelu, pod którym podpisały się m.in. dwie laureatki literackiej nagrody Nobla: białoruska pisarka Swietłana Aleksijewicz i Austriaczka Elfriede Jelinek, ukraiński pisarz Jurij Andruchowycz, były zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego kardynał Lubomyr Huzar, francuski filozof Bernard-Henri Levy i polska reżyserka filmowa Agnieszka Holland.
Nadia Sawczenko odrzuca wszelkie oskarżenia Rosji twierdząc, że dowody zostały sfałszowane. Jej adwokat Mark Fejgin pytał w sądzie, jak ma zachowywać się w trakcie działań wojennych oficer dodając, że Nadieżda Sawczenko jest oficerem ukraińskiej armii, który bronił swojej ojczyzny przed agresją.
Adwokaci Nadieżdy Sawczenko twierdzą, że przy takich ostrych rygorach głodówki może ona umrzeć w ciągu kilku dni.
W najbliższą środę, 9 marca o godz. 18.00 pod ambasadą Federacji Rosyjskiej w Warszawie odbędzie się demonstracja solidarności z Nadią Sawczenko, organizowana przez Fundację Euromajdan Warszawa i Fundację Otwarty Dialog.
PAP/IAR/agkm
(UA 1+1/x-news. Donieck (obw. rostowski), Rosja. Ukraińska lotniczka Nadia Sawczenko, oskarżana przez Rosję o współudział w zabójstwie rosyjskich dziennikarzy podczas walk w Donbasie, zaostrzyła głodówkę. Sawczenko przeszła na tzw. „suchy” strajk głodowy. Oznacza to, że nie będzie przyjmować ani płynów, ani pokarmów. Decyzja ta jest uwarunkowana postanowieniem sądu, który odroczył do 9 marca planowane na czwartek (03.03) posiedzenie, podczas którego Ukrainka miała wygłosić swoją mowę obronną.
Sawczenko prowadzi głodówkę od grudnia, ale przyjmowała dotąd napoje. O zamiarze zaostrzenia strajku lotniczka mówiła już w środę (02.03), zapowiadając, że stanie się tak, jeśli sąd wyznaczy datę ogłoszenia wyroku w terminie dłuższym niż za dwa tygodnie.
Prokurator domaga się dla Sawczennko kary 23 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej. Według oskarżycieli wina Ukrainki została "w pełni udowodniona".