Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 16.03.2016

Komisarz UE: Rosja nie angażuje się w rozmowy w sprawie embarga

- Prezydent Rosji Władimir Putin nie angażuje się w rozmowy z szefem Komisji Europejskiej w sprawie zniesienia embarga na unijne produkty rolne, a do tanga trzeba dwojga - powiedział komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa Phil Hogan.

- Powiedzmy to jasno, to Władimir Putin spowodował problem poprzez swoje agresywne stanowisko w relacjach z Ukrainą i aneksję Krymu - oświadczył komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa.

- Unia Europejska nie spowodowała problemu, ale niestety to społeczność rolników Unii Europejskiej płaci cenę za rosyjskie embargo nałożone w odwecie za europejskie sankcje na Rosję za jej agresywne stanowisko - podkreślił Phil Hogan.

- Przewodniczący Jean-Claude Juncker stara się angażować w rozmowy z prezydentem Rosji w sprawie normalizacji relacji handlowych, ale Władimir Putin się nie angażuje, a do tanga trzeba dwojga - zaznaczył.

- Przyjąłbym z zadowoleniem zaangażowanie ze strony rosyjskich władz, zwłaszcza w odniesieniu do produktów, które nie są objęte embargiem - stwierdził.

- Szczególnie w sektorze wieprzowiny. Nie ma wymówki, dla której nie możemy kontynuować biznesu, ale jest jasne, że rosyjskie ministerstwo rolnictwa odmawia zaangażowania się w znaczący dialog - dodał.

Komisarz wskazał potrzebę szukania alternatywnych rynków zbytu dla europejskich produktów rolnych.

- Straciliśmy 5,2 mld euro eksportu w 2014 i 2015 roku z powodu zamknięcia tych dochodowych rynków, zwłaszcza dla polskich producentów - wyjaśnił.

- Patrzymy więc na rynki trzecie, zwłaszcza na Dalekim Wschodzie - poinformował.

Zapytany, czy kwestia rosyjskiego embarga jest zatem zamrożona, odparł: "Chyba, że będziemy mogli znaleźć formułę w kontekście spraw, które dzieją się na Bliskim Wschodzie, Syrii, by zapewnić odpowiednie polityczne tło dla tych negocjacji".

- Inaczej nie zobaczymy żadnego postępu w 2016 roku. Ale będziemy nadal próbować. Komisja Europejska jest otwarta na negocjacje, kiedy tylko Rosjanie będą dostępni - zadeklarował.

PAP, kk