Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 01.08.2016

"Armia Krajowa w Powstaniu Warszawskim nie zawiodła"

Efektem każdego powstania jest impuls i wskazówka dla kolejnych pokoleń, że o wolność trzeba walczyć - mówił w poniedziałek prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Leszek Żukowski w trakcie uroczystości przed Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego w Warszawie.
Galeria Posłuchaj
  • Powstańcy i przedstawiciele władz przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego/IAR
Czytaj także

W uroczystości z okazji 72. rocznicy wybuchu powstania wzięli udział: marszałek Sejmu Marek Kuchciński, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, członkowie organizacji powstańczych i mieszkańcy miasta. Przed pomnikiem zostały zaciągnięte warty honorowe, a hołd uczestnikom powstania złożyły liczne poczty sztandarowe.

Wcześniej przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz organizacji kombatanckich złożyli kwiaty przed pobliskim pomnikiem upamiętniającym dowódcę Armii Krajowej gen. Stefana Roweckiego "Grota".

Przemawiając w imieniu powstańców Leszek Żukowski zauważył, że w minionych latach ukazało się wiele publikacji o bardzo zróżnicowanym charakterze, począwszy od historycznych, przez wspomnieniowe i opowieści, "w których powstańcy są przedstawiani też w bardzo zróżnicowanym świetle, od bohaterów po pospolitych bandytów".

- Zależy od nastawienia autora. Prawda historyczna bardzo często nie ma żadnego znaczenia - powiedział Żukowski podczas uroczystości. - Zbliżamy się do końca życia i chcielibyśmy, aby w pamięci współczesnych nam rodaków i przyszłych pokoleń pozostały wiadomości nie interpretowane błędnie - podkreślił prezes Światowego Związku Żołnierzy AK.

TVP Info

Coraz częściej, szczególnie w opinii autorów młodszego pokolenia, którzy osobiście nie przeżywali morderczej okupacji, pojawia się opinia, że powstanie było niepotrzebne - dodał Żukowski. - Uważam, że rozpatrywanie tego problemu po 70 latach, kiedy w międzyczasie zmieniło się tak wiele w skali światowej, leży wyłącznie w gestii historyków, a nie polityków - podkreślił.

Żukowski dodał, że Armia Krajowa w powstaniu warszawskim "nie zawiodła na żadnym szczeblu - od dowódców wydających rozkazy, po najmłodszych żołnierzy wykonujących je". - Ponieśliśmy ogromne straty w ludziach, myślę o żołnierzach i ludności cywilnej i mieście zamienionym w ruiny. Wyobraźmy sobie inny wariant: do Warszawy wkracza radośnie witana Armia Radziecka, z zachwytem przyjmujemy propozycję stania się kolejną republiką Związku Radzieckiego - mówił.

- Jak odpowiedzieć na pytanie, czy było warto? Ludzie "Solidarności" lat 80. twierdzili, że inspiracją dla tego ruchu było Powstanie Warszawskie. Od roku 1989 żyjemy w wolnej Polsce - zakończył swoją wypowiedź Żukowski.

Powstańcy wspominają warszawskie barykady/TVP Info

"Powstanie warszawskie przyniosło wspaniałe skutki po latach"

Powstanie stało się fundamentem naszej polskości, pokazało współczesny wymiar naszego republikanizmu - powiedział marszałek Sejmu Marek Kuchciński podczas poniedziałkowych uroczystości w Warszawie.

TVP Info

Marszałek Sejmu przypomniał, że "wielkie wydarzenia historyczne pozostawiają po sobie ślady i świadectwa". - Kształtują tożsamość polityczną państw i wartości narodowe oraz nadają życiu publicznemu treść. Są przekazywane przez pokolenia, budują tradycję i pamięć historyczną. Powstanie warszawskie jest właśnie takim wydarzeniem w historii Polaków - ocenił.

- Przez dziesięciolecia eksponowano tragiczne ślady po powstaniu. Te materialne - ofiary ludobójstwa, bezmiar ruin i katastrofa społeczna oraz te duchowe - poniesiona klęska, zniszczone nadzieje na niepodległość, dramatyczne przeżycia pokolenia "Kolumbów" - powiedział. Jak zauważył, dziś myślenie o śladach powstania uległo zasadniczej zmianie.

Jego zdaniem powstanie "stało się - wespół z powstaniem styczniowym, czynem legionowym, rewolucją +Solidarności+ - fundamentem naszej polskości (...) Pokazało współczesny wymiar polskiego republikanizmu; naszego sposobu myślenia o polityce, w którym wolność sąsiaduje z tragizmem i odwagą, przekraczającą wszelkie granice. Powstanie nie tylko stało się znakiem odróżniającym nas, Polaków, od innych, ale również wydarzeniem, pokazującym światu nasz sposób istnienia w tej części Europy - powiedział Kuchciński.

- Udowodniło rodakom, że wszelkie formy kompromisu z okupantami są nieskuteczne, zagrażają bytowi narodu i szkodzą polskiej racji stanu - dodał.

TVP Info

- Plan "Burza", którego częścią stały się walki w stolicy, zaangażował Niemców na Wschodzie, jednocześnie spowodował opóźnienie ofensywy sowieckiej. Z tych powodów ZSRR nie zagarnął całej Europy Środkowej i można powiedzieć, że powstanie uchroniło Niemcy, a może i Francję, przed komunizmem. Doszło do Łaby, nie do Renu. Europa została podzielona na dwie części - w tej Zachodniej, gdzie Sowici nie doszli, pozostały wyspy wolności i demokracji - ocenił marszałek Sejmu.

*********

Polskie Państwo Podziemne, działające w latach 1939-1945 na terenach okupowanych przez Niemców i Sowietów, było fenomenem w czasie II wojny światowej. Państwo Podziemne wypełniało wszystkie funkcje: władczą, organizatorską, wojskową i opiekuńczą. Polskie Państwo Podziemne kierowane było z wolnych krajów sojuszniczych przez w pełni legalne władze naczelne RP: prezydenta, rząd i Naczelnego Wodza oraz ich krajowe przedstawicielstwa.

Powstanie warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 roku do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące.

W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.

Powstanie Warszawskie - Serwis specjalny >>>

IAR/PAP/iz