- Badania europejskie mówią, że w całej Europie marnuje się 88 mln ton żywności rocznie. My szacujemy, że w Polsce jest to ok. 9 mln ton - poinformował Marek Borowski.
Winne złe nawyki
Prezes Federacji Polskich Banków Żywności wskazał, że główną przyczyną marnowania żywności są złe nawyki konsumentów.
- Kupujemy za dużo żywności, źle ją przechowujemy, przygotowujemy za duże porcje jedzenia, przegapiamy terminy przydatności - to są wszystko przyczyny marnowania - wymienił.
W dalszej kolejności - jak wyjaśnił - jedzenie marnuje się na etapie produkcji i dystrybucji produktów, a także w sieciach handlowych.
- Niewykorzystana żywność ze sklepów to jest żywność, którą też łatwo zagospodarować na cele społeczne i my jako Banki Żywności bardzo mocno rozwijamy współpracę ze sklepami i sieciami - powiedział.
- Szacujemy, że w Polsce tylko z tego źródła bylibyśmy w stanie zagospodarować ok. 100 tys. ton produktów na cele konsumpcyjne - zaznaczył.
Najczęściej wyrzucanymi produktami są: wędliny, pieczywo, owoce, warzywa i jogurty.
Na zakupy z listą
Według Borowskiego jednym ze sposobów na ograniczenie marnowania żywności są przemyślane zakupy.
- Przed pójściem na zakupy zastanówmy się, czego naprawdę potrzebujemy i co chcemy przygotować z żywności, którą kupimy. Chodzi o liczbę posiłków, osób, na ile dni - to nam stworzy listę zakupów - podkreślił.
- Jak już tę listę sporządzimy, to warto jest zrobić wtedy przegląd lodówki, szafki, co mamy, a czego potrzebujemy, bo zdarza się, że mamy jeden produkt otwarty, a przynosimy drugi, otwieramy go i później jeden z nich wyrzucamy - zauważył.
Zdaniem prezesa na zakupy nie powinno się chodzić, gdy jest się głodnym.
- Jak idziemy głodni, to kupujemy dużo więcej jedzenia, bo wydaje nam się, że mamy ochotę na więcej, a później wracamy, zjemy jeden posiłek i okazuje się, że na pozostałe produkty nie mamy ochoty - wytłumaczył.
Nie wkładaj tego do lodówki
Jak podkreślił Borowski, istotny jest również sposób przechowywania jedzenia.
- Jeżeli już wrócimy z zakupów, to warto zwrócić uwagę na sposób przechowywania tych produktów, w jakich temperaturach, może nie wszystko do lodówki, lodówka też nie powinna być pełna, bo jak jest pełna, to nie chłodzi w odpowiedni sposób - wskazał.
- Z naszych badań wynika, że jako konsumenci mamy ograniczoną wiedzę na temat przechowywania owoców i warzyw, które powinniśmy przechowywać w lodówce, a których nie - zwrócił uwagę.
- Na przykład pomidor absolutnie nie powinien być przechowywany w lodówce, bo wtedy traci swoje walory smakowe i witaminowe - wyjaśnił.
Żeby nie wyrzucić do kosza
Ekspertka kulinarna Małgorzata Minta zaznaczyła, że jest dużo sposobów na wykorzystanie produktów takich jak czerstwe pieczywo czy pomarszczone już pomidory.
- Czerstwe pieczywo to świetny sposób żeby urozmaicić sobie sałatkę. Wystarczy taki chleb pokroić czy porwać w kawałki, skropić oliwą, dodać dużo świeżych ziół, wymieszać i zrobić takie ziołowe grzanki - podała.
- Z pomidorów, które leżały w koszyku, ale dalej nie są spleśniałe, tylko miękkie, pomarszczone i niezbyt się nadają na kanapkę, zróbmy szybki sos pomidorowy - z czosnkiem, posiekaną cebulą, bazylią, tymiankiem, oliwą - powiedziała.
kk