Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
migrator migrator 22.11.2009

Mińsk liczy na współpracę, opozycja na wymuszenie

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka wysłał list z gratulucjami do nowo wybranego prezydenta Unii Hermana Van Rompuya. Wierzy, że pod nowym przywództwem UE będzie rozwijać z Białorusią „konstruktywny i korzystny dla obu stron dialog".
Prezydent  Białorusi Aleksandr ŁukaszenkaPrezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenkafot. East News


Łukaszenka zapewnił też Hermana Van Rompuya, że Białoruś jest zainteresowana dalszą współpracą ze Wspólnotą.

Podobne nadzieje wyrażają liderzy białoruskiej opozycji. Liczą oni, że Unia Europejska wykorzysta wszystkie możliwości, aby wymusić na władzach w Mińsku przeprowadzenie demokratycznych reform.

Rozpad wspólnego frontu opozycji

Tymczasem białoruska opozycja nie ma już wspólnego przedstawicielstwa do prowadzenia rozmów z władzami i prezentowania stanowisk na forum Unii Europejskiej. Decyzję taką podjęła największa partia opozycyjna Białoruski Front Narodowy. Opozycjoniści postanowili rozwiązać tak zwane Zjednoczone Siły Demokratyczne.

ZSD powstały w 2005 roku jako porozumienie sześciu opozycyjnych partii. Stanowiska polityczne przyjmowane przez Zjednoczenie uważane były za wspólne stanowiska białoruskiej opozycji.

Zdaniem wiceszefa Białoruskiego Frontu Narodowego Igora Lalkowa, brak regularnych spotkań i wewnętrzne spory między partiami pozbawiły ZSD mandatu do reprezentowania opozycji. Komentując decyzję o rozwiązaniu Zjednoczonych Sił Demokratycznych szef Białoruskiego Frontu Narodowego Aleksiej Janukiewicz stwierdził, że organizacja ta nie była już rozpoznawalna poza granicami Białorusi.

Innego zdania jest były lider partii Wincuk Wiaczorka, który uważa, że rozpad Zjednoczonych Sił Demokratycznych negatywnie wpłynie na kontakty białoruskiej opozycji z Brukselą.