Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
migrator migrator 16.12.2009

Dziecko dławiło się smoczkiem. Pielęgniarka zapłaci

Sąd w Łodzi umorzył warunkowo postępowanie wobec pielęgniarki ze szpitala Madurowicza, przez którą noworodek o mało nie zadławił się smoczkiem. 55-letnią pielęgniarkę uznał jednak za winną nieumyślnego narażenia życia dziecka, dlatego Krystyna G. musi zapłacić 2,5 tysiąca zł tytułem częściowego naprawienia szkody rodzicom chłopca.
O możliwych nieprawidłowościach w szpitalu zawiadomił prokuraturę jeden z lekarzyO możliwych nieprawidłowościach w szpitalu zawiadomił prokuraturę jeden z lekarzyfot. SXC

Rozprawa odbyła się w trybie uproszczonym i za zamkniętymi drzwiami; sąd zdecydował o tym na wniosek oskarżycieli posiłkowych, rodziców dziecka.

Przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek w Łodzi Krystyna Walewska jest zdania, że fakt popełnienia przez kobietę blędu w sztuce nie podlega dyskusji. Jednak- jak dodaje - na zdarzenie wpływ miało także wiele innych czynników takich jak brak personelu, zła organizacja pracy również personelu pomocniczego w szpitalu.

55-letnia kobieta jest doświadczoną pielęgniarką. W szpitalu im. Madurowicza była zatrudniona na stanowisku starszej pielęgniarki. Po zdarzeniu została odsunięta od pracy do czasu wyjaśnienia sprawy. Teraz czeka ją jeszcze Sąd Koleżeński. Prokuratura prawdopodobnie odwoła się od wyroku.