Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
migrator migrator 02.03.2010

Wojna "sprawiedliwa i święta". Nie było ludobójstwa

Radovan Karadzić odrzucił wszystkie oskarżenia prokuratury, która przypisuje mu odpowiedzialność za zbrodnie popełnienie podczas wojny w Bośni w latach 1992-1995.


Tym samym były lider bośniackich Serbów kontynuuje przed haskim Trybunałem do Spraw Zbrodni w Byłej Jugosławii prezentację wstępnej linii obrony.

W sumie na byłym prezydencie Republiki Serbskiej ciąży 11 zarzutów, w tym o ludobójstwo.

Radovan Karadzić od wczoraj przedstawia własną interpretację wydarzeń w Bośni i Hercegowinie. Opowiedzialnością za wybuch wojny w 1992 roku i za popełnione tam zbrodnie obarcza bośniackich muzułmanów i państwa zachodnie.

Koncentruje się głównie na odrzuceniu oskarżeń o udział w organizacji kryminalnej, która miała zaplanować czystki etniczne wobec muzułmanów w Bośni. Walkę bośniackich Serbów nazywa „sprawiedliwą i świętą", której celem było utrzymanie jedności Jugosławii.

Nie jest wykluczone, że Karadzić po przedstawieniu wstępnej linii obrony odmówi przesłuchania świadków oskarżenia. Ich zeznania zaplanowano na jutro. Wówczas obronę może przejąć brytyjski adwokat Richard Harvey, narzucony oskarżonemu wbrew jego woli.

rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)