Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
migrator migrator 19.12.2009

Napieralski: PO odwleka trudne decyzji do wyborów

W Warszawie rozpoczęła się Konwencja Programowa SLD. Otworzył ją szef Sojuszu Grzegorz Napieralski.
Grzegorz NapieralskiGrzegorz Napieralski fot. east news

W pierwszym przemówieniu krytykował rząd między innymi za uchwalony wczoraj budżet. Jak podkreślił, Polska zbliży się do przekroczenia poziomu 55 procent długu publicznego.

Lider Sojuszu zarzucił rządowi socjotechnikę i odwlekanie trudnych decyzji na okres po wyborach prezydenckich. Zdaniem Grzegorza Napieralskiego, tak samo było po wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Szmajdziński kandydatem SLD?

Sojusz Lewicy Demokratycznej ogłosi też swojego kandydata na prezydenta. Będzie nim najpewniej wiceszef partii - Jerzy Szmajdziński. Grzegorz Napieralski mówił, że SLD jako pierwsza partia, która liczy się scenie politycznej, ogłosi swojego kandydata:

Grzegorz Napieralski mówił o tym, jaki kandydat powinien zastąpić Lecha Kaczyńskiego:

"Zaprzestać wewnętrznych sporów"

SLD wyciąga rękę do dawnych liderów partii. Na konwencję programową sojuszu zaproszeni zostali byli premierzy Leszek Miller i Józef Oleksy oraz były prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Józef Oleksy choć decyzji o powrocie do partii jeszcze nie podjął, to jego zdaniem Konwencja Programowa jest dobrym czasem na wewnętrzne zespolenie partii. Oleksy uważa, że w obliczu zbliżających się wyborów należy zaprzestać wewnętrznych sporów partyjnych.

Były premier zaznacza, że zgoda wewnątrz SLD jest krokiem do zjednoczenia całej lewicy. W związku z tym Oleksy zaapelował do byłych członków ugrupowania, którzy krytycznie się do niego odnoszą o poparcie Sojuszu, który mimo zmieniającej się sytuacji politycznej był w stanie utrzymać poparcie społeczne.

Zdaniem Oleksego, Jerzy Szmajdziński powinien być kandydatem na prezydenta nie tylko Sojuszu Lewicy Demokratycznej a całej lewicy. Według byłego premiera taki wybór byłby najbardziej optymalnym.

Na razie byli liderzy SLD, nie dostali od szefa sojuszu zaproszenia do powrotu.