Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 05.12.2017

Wiceminister: Polska nie porzuca Partnerstwa Wschodniego, musimy o nie dbać

Partnerstwo Wschodnie nie jest cudownym lekarstwem na wszystkie problemy. Wyglądałoby inaczej, gdyby w UE było 28 Polsk. Jednak to wspólna inicjatywa całej UE, w tym jest jego siła i musimy je pielęgnować i rozwijać – o tym mówił na konferencji po V Szczycie PW wiceszef dyplomacji Bartosz Cichocki. Były wcześniej obawy, że może to być ostatni szczyt – zauważył dyrektor PISM Sławomir Dębski.

V Szczyt Partnerstwa Wschodniego przyniósł wstępny działań do 2020 roku, propozycje rozszerzenia unijnej oferty dla Ukrainy, Gruzji i Mołdawii i różne pomysły, jak ma się rozwijać unijny projekt. Na konferencji Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w Warszawie przedstawiono oceny i wnioski na temat obecnej kondycji tego programu i osiągnięć szczytu. Dyskusję z udziałem wybranych państw Partnerstwa Wschodniego – Ukrainy, Białorusi, Mołdawii moderował Jan Hofmokl, pełnomocnik ministra ds. PW. Stwierdził on m.in., że trzeba sprawić, aby PW było czymś ważnym dla każdego z jego uczestników.


Zdjęcie uczestników szczytu Partnerstwa Wschodniego. Fot. Rada Europejska Zdjęcie uczestników szczytu Partnerstwa Wschodniego. Fot. Rada Europejska

Były obawy, że to już ostatni szczyt Partnerstwa Wschodniego – mówił dyrektor PISM Sławomir Dębski, wprowadzając temat szczytu.

Polska nie porzuca Partnerstwa Wschodniego –  deklarował na forum PISM wiceminister spraw zagranicznych Bartosz Cichocki.

Wiceminister spraw zagranicznych Bartosz Cichocki w odniesieniu do coraz silniejszych europejskich aspiracji trzech państw Partnerstwa, stwierdził, że PW nie ogranicza inicjatyw bilateralnych między UE a krajami partnerskimi. Kraje mające większe ambicje w zakresie integracji z Unią Europejską mogą realizować je m.in. w relacjach bilateralnych z Brukselą – w ten sposób doszło do podpisania umów stowarzyszeniowych i o wolnym handlu (DCFTA), a także do wprowadzenia reżimu bezwizowego. Dodał, że na szczycie doszło do podpisania umowy ramowej Armenii z UE, również Mińsk chciałby tego rodzaju umowę podpisać.

Wiele sporów na szczycie PW wzbudziła deklaracja. Kijów chciał, by wpisano do niej jego europejskie aspiracje i podkreślono kwestię integralności terytorialnej Ukrainy. Polska premier po szczycie zaznaczyła, że deklaracja powinna być bardziej ambitna.

Wiceminister  Bartosz Cichocki stwierdził, że niewątpliwie deklaracja PW musi być ważna, skoro negocjowano ją przez 1,5 roku i jeszcze w czasie szczytu. Przyznał, że jeśli byłoby to zależne na przykłąd od Polski i Mołdawii, byłaby to deklaracja znacznie bardziej ambitna.  Jednak, jak stwierdził, siłą tego programu jest to, iż jest to wspólna inicjatywa unijna, jest to wspólne wyzwanie i musimy o nie dbać i je rozwijać.

Zdaniem ministra w obecnej sytuacji trzeba używać tych instrumentów, które są dostępne, jego zdaniem z ich pomocą można realizować potencjał ambitniejszych, ale też zachęcać do współpracy kraje bez aspiracji członkostwa w UE. Jak stwierdził, trzeba tworzyć nie tylko obszar stabilności, ale też "prosperity", przez współpracę sektorową w ramach Partnerstwa Wschodniego.


Pierwszy panel konferencji nt. Partnerstwa Wschodniego Pierwszy panel konferencji nt. Partnerstwa Wschodniego

Cichocki wspomniał też pakiet dla młodzieży i dodał, że jest pewien postęp w zakresie strategicznej komunikacji – jak stwierdził, wszyscy jesteśmy ofiarą tzw. wojny hybrydowej, trzeba odpowiedzieć na nią wspólnie. Polska, jak zapewnił, Partnerstwa Wschodniego nie porzuciła, walczy z energią, też o różnego rodzaju dokumenty, zapisy etc.

Bartosz Cichocki ocenił, że polityka wschodnia, polityka sąsiedztwa, nie uległa wzmocnieniu w ostatnim czasie. Jednak PW ma postępy w zakresie umów o wolnym handlu, pokazuje pozytywną agendę, w czasie gdy Rosja wysyła swoje pociski dalekiego zasięgu i bombowce. Minister mówił też, że PW nie ma charakteru geopolitycznego, ale dostarcza narzędzi, by być przygotowanym na ew. zmiany.

Mołdawia za nowym możliwościami rozwoju dla części państw PW

Sekretarz stanu Mołdawii Daniela Morari powiedziała, że problemy w UE zawsze mają miejsce, nie ma takiego okresu, by ich nie było. Trzeba jednak pozwolić na realizację potencjału ambitniejszym krajom członkostwa. Uważa, że jest teraz  większa potrzeba, by usiąść razem i zastanowić się, co się udało zrobić na szczycie PW, a co nie, tak by ustalić, jak osiągnąć cele. Morari podkreślała, że Kiszyniów starał się prezentować podejście realistyczne, ale ambitne. Przyznała, że Mołdawia była nieco rozczarowana deklaracją szczytu PW i uznała, trudno było uzgadniać ważne części deklaracji. Jednak i w tej kwestii, jej zdaniem, jest to nauka na przyszłość.

Hennadij Maksak, współprzewodniczący Komitetu Kierowniczego Forum Społeczeństwa Obywatelskiego Partnerstwa Wschodniego dziękował polskiej stronie za wsparcie inicjatyw Ukrainy. Maksak powiedział, że więcej namysłu w PW wymagają działania Rosji, w klubie „34 państw” partnerstwa jest czasem problem ze zrozumieniem tej potrzeby. W deklaracji nie ma wzmianki o rosyjskiej agresji – co jest zdaniem Kijowa dużym błędem. Ukraiński ekspert mówił, że potrzebna jest dodatkowa platforma dla bardziej zaangażowanych w integrację państw. Taka sama oferta dla wszystkich wstrzymuje bowiem ambicje bardziej  zaawansowanych państw.  

Jako przedstawiciel Forum PW, Hennadij Maksak mówił, że przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego nie czują się partnerem w PW. Jak mówił, reprezentujący społeczeństwo obywatelskie przedstawiają krótkie raporty, po czym często nie są już obecni na debatach. Nie wiadomo też, jakie konkretne działania mają być podejmowane w sprawie wspierania społeczeństwa obywatelskiego. Jak stwierdził, na poprzednim szczycie w deklaracji PW nie było wzmianki o Krymie – z powodu Mińska i Erywania, teraz tez te kraje nie chciały zaakceptować proponowanych przez Kijów sformułowań. Potrzebny jest w ramach PW sojusz państw o politycznie podobnych poglądach – mówił. Dlatego coraz więcej się mówi o współpracy Ukrainy, Mołdawii, Gruzji i stworzeniu dla nich rozszerzonej oferty.


Pierwszy panel konferencji nt. Partnerstwa Wschodniego Pierwszy panel konferencji nt. Partnerstwa Wschodniego

Z kolei przedstawiciel Białorusi, Jauhen Preiherman, szef inicjatywy Minsk Dialogue Track II, stwierdził, że PW oferuje nieupolitycznione sposoby działania na rzecz postępów na Białorusi, które mogą przynieść potem rezultaty. Stwierdził też, że często rodzi się pytanie, czy państwa PW rozumieją swoje interesy –a  głębsze poznanie mogłoby ułatwić współpracę. Białoruski reprezentant wskazał też na kontekst regionalny – jak mówił, od tego w dużej mierze będą zależeć w przyszłości relacje Białorusi i Ukrainy, a także Białorusi i Rosji - jeśli uda się sprawić, by Rosja była spokojna – przyszłość będzie lepsza m.in. dla krajów PW. Reprezentant Mińska stwierdził, że ew. dyferencjacja PW nie powinna sprawić, by zgubił się wielostronny aspekt tej organizacji, bo dla Białorusi to miałoby złe skutki. Multilateralna platforma daje w jego ocenie możliwość odpolitycznienia wielu projektów, które są w interesie regionu.

20 założeń do 2020 roku

W drugiej części debaty Hanna Jahns, doradca komisarza UE ds. polityki sąsiedztwa i negocjacji akcesyjnych, mówiła o pracach nad implementacją zaleceń ze szczytu. Porozumiano się na nim bowiem co do 20 celów do realizacji do 2020 roku. Teraz trwa planowanie działań na kolejne miesiące. Urzędniczka mówiła też, że nie oznacza to, iż plan działań jest zamknięty, można proponować inne rozwiązania, takie jak choćby unia celna dla Ukrainy. Jak zauważyła, Kijów dostanie niedługo studium w tej sprawie. Jeśli któreś z państw uznaje przyjęte cele za nie dość ambitne - może swoje projekty składać.

Dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej Cornelius Ochman, występujący jako niezależny analityk, ocenił, że perspektywa po szczycie PW jest sukcesem – jest demonstracją  jedności 34 państw i daje możliwość, by rozwinąć PW w przyszłości. Ekspert stwierdził też, że wymiar wymiany handlowej Niemiec z Rosją jest znacznie mniejszy niż z Polską. I takie tendencje zmieniają też grupy interesów w Niemczech. Jego zdaniem trzeba teraz myśleć, jak przedstawiać społeczeństwom PW w sensie pozytywnym, ostrzegł, że w mediach niemieckich m.in. pojawia się znów obraz Europy Wschodniej jako czegoś negatywnego. Tu jego zdaniem dużą rolę w szerzeniu idei znaczenia PW może odegrać płaszczyna społeczeństwa obywatelskiego. Partnerstwo Wschodnie ma różne poziomy, zauważył ekspert, ale najważniejszy jest ten społeczeństwa obywatelskiego, i tu jego zdaniem można zrobić najwięcej.

Ochman dodał, że w swojej polityce wschodniej Niemcy zakładały m.in. modernizację Rosji. Jednak Rosja odmawia.

Margus Sarglepp, koordynator ds. PW w resorcie dyplomacji Estonii, podkreślał, że Tallin od dawna wspierał PE, jest zainteresowany tym projektem i współpracuje na jego rzecz na różnych płaszczyznach.   Stabilne sąsiedztwo jest w interesie wszystkich – mówił. Stwierdził, że trzeba pomagać społeczeństwom, by mogły one podejmować suwerenne wybory.

Przygotowała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio.pl i Raport Białoruś

***

Infografika nt. Partnerstwa Wschodniego Infografika nt. Partnerstwa Wschodniego