Polskie ofiary III Rzeszy chcą pomocy socjalnej od Deutsche Bahn. Potężna niemiecka firma kolejowa planuje wejść na polski rynek przewozów międzynarodowych. W czasie wojny jej poprzedniczka Reischbahn zarobiła wielkie pieniądze na transporcie więźniów do obozów koncentracyjnych i na roboty przymusowe.
Prezes Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych, Stanisław Zalewski, wyjaśnia, że dziś ci, którzy przeżyli, chcą rozmawiać z Deutsche Bahn o pomocy dla sędziwych i schorowanych ofiar.
Prezes Stowarzyszenia Polaków Poszkodowanych przez III Rzeszę, Józef Sowa, przypomina, że w tym roku Deutsche Bahn będzie hucznie świętować 175 rocznicę powstania niemieckich kolei.
W jego przekonaniu, dla wielu starszych wiekiem Polaków to będzie trudne przeżycie.
Prezes Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie podziela opinię, że warto rozmawiać z Deutsche Bahn o utworzeniu przez tę firmę funduszu pomocowego dla ofiar. Przyznaje, że Deutsche Bahn przed paroma laty dołożyła się do funduszu odszkodowawczego na jaki składał się niemiecki przemysł. Dariusz Pawłoś podkreśla, że obecnie chodzi o zupełnie inną sprawę.
Niemieckie koleje wydały oświadczenie, w którym stwierdzają, że nie uważają się za prawnego spadkobiercę przewoźnika z okresu III Rzeszy.
pm, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Aldona Kołodziejska