Taką propozycję w swym projekcie konstytucji złożyło Prawo i Sprawiedliwość. Zdaniem Lecha Kaczyńskiego, prezydent powinien pozostać "częścią władzy wykonawczej".
Paweł Wypych wyjaśnił, że prezydentowi nie podoba się również brak zapisu o równouprawnieniu kobiet i mężczyzn. Obóz prezydenta docenia jednak to, że jedna z partii politycznych przedstawiła konkretny projekt konstytucji.
Paweł Wypych uważa, że jest to podstawa do poważnej dyskusji i ma nadzieję, że w najbliższym czasie również Platforma Obywatelska przekuje swoje zapowiedzi medialne i przedstawi swój projekt.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił w piątek, że projekt jego partii wzmacnia pozycję premiera - w zakresie władzy wykonawczej. Jednocześnie stawia on prezydenta w roli "strażnika" prawa i tworzy instrumenty, które będą skłaniać rząd do współpracy z głową państwa.
Nowa konstytucja autorstwa PiS znosi korporacyjne ograniczenia, tworzone przez grupy zawodowe - także w ramach aparatu państwowego. Podkreślił, że korporacje nie mogą ograniczać dostępu do zawodu ani rządzić się własnymi prawami. Wskazał tu na korporację sędziowską i nowo tworzoną prokuratorską. PiS chce też, wzorem rozwiązań niemieckich, zwiększyć krajową kontrolę nad prawodawstwem unijnym.
kg, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)