Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
migrator migrator 18.05.2010

Zaufany prokurator Putina

Śledztwo w sprawie katastrofy na lotnisku w Smoleńsku prowadzi rosyjska prokuratura pod nadzorem prokuratora generalnego Rosji, Jurija Czajki. Polski rząd, z Donaldem Tuskiem na czele, wielokrotnie wyrażał zaufanie do pracy rosyjskich prokuratorów i wyników ich śledztwa. Nie wszyscy w Polsce podzielają tę opinię – pisze w „Rzeczpospolitej”, prawnik Stefan Hambura.

Stefan Hambura poskreśla, że zaufanie do rosyjskiego prokuratora podważają prowadzone przez niego śledztwa. Czajka zajmował się najgłośniejszymi w Rosji sprawami: zamordowanej dziennikarki, Anny Politkowkiej, zamordowanego byłego funkcjonariusza FSB, Aleksandra Litwinienki czy Michaiła Chodorkowskiego, szefa Jukosu, który za publiczne krytykowanie Putina, trafił do więzienia.

Rosja to nie demokracja

Stefan Hambura powołuje się na wydaną w 2007 roku książkę Margarety Mommsen i Angeliki Nussberger „Das System Putin. Gelenkte Demokratie und politische Justiz in Russland” („System Putina. Sterowana demokracja i polityczny wymiar sprawiedliwości w Rosji”). Autorki nie pozostawiają złudzeń co do stanu wymiaru sprawiedliwości w dzisiejszej Rosji, podkreślają, że rządzi w nim korupcja, jest on upolityczniony i stanowi narzędzie w zwalczaniu opozycji oraz niezależnych mediów. Zdaniem Mommsen i Nussberger, Putin od początku uważał prokuratorów za swoją prawą rękę w administracji. Czajkę, z funkcji ministra sprawiedliwości, na prokuratora generalnego powołał właśnie Władimir Putin.

Jak podkreśla Hambura, Czajka jest człowiekiem Putina, a jego kariera i działalność są ściśle powiązane z urzędującym premierem i systemem politycznym dzisiejszej Rosji. A nie jest to system demokratyczny.

Jak podkreśla Hambura, Czajka jest człowiekiem Putina, a jego kariera i działalność są ściśle powiązane z urzędującym premierem i systemem politycznym dzisiejszej Rosji. A nie jest to system demokratyczny. Zresztą jako minister sprawiedliwości, a później prokurator generalny, Czajka sam ten system współtworzył.

Sprawy (nie)wyjaśnione

Za kadencji Czajki najgłośniejsza stała się sprawa Michaiła Chodorkowskiego i kierowanego przez niego koncernu Jukos.

Chodorkowski popadł w konflikt z Putinem, gdyż otwarcie krytykował jego politykę. W październiku 2003 r. został aresztowany i oskarżony o oszustwa podatkowe, korupcję i inne przewinienia. Majątek Jukosu został zajęty pod zarzutem niezapłaconych podatków (które okazały się wyższe od wartości całego koncernu), a następnie przejęty przez firmę sterowaną z Kremla.

Inną znaną sprawą jest morderstwo Anny Politkowskiej 7 października 2006 r., czyli w dniu urodzin Putina. Ta znana dziennikarka również krytykowała jego politykę i rosyjskie zbrodnie w Czeczenii. Śledztwo w sprawie zabójstwa Politkowskiej osobiście nadzorował Czajka. Do dziś sprawa, według zagranicznych komentatorów, nie została wyjaśniona.

Czajka prowadził również śledztwo w sprawie Aleksandra Litwinienki. Rezultat tego śledztwa był zupełnie inny niż postępowania prowadzonego przez Scotland Yard, a kozłem ofiarnym rosyjskiej prokuratury stał się bliski współpracownik Chodorowskiego.

Obarczyć polskiego pilota

Stefan Hambura, pisze, że w kontekście prowadzonych przez Czajkę śledztw, zaufanie, jakim rząd Donalda Tuska obdarza nadzorowane przez niego organa, które prowadzą dochodzenie w sprawie katastrofy w Smoleńsku, wydaje się niezrozumiałe. Tym bardziej że nie można wykluczyć, iż w interesie sprawujących władzę w Rosji leży to, by winą za katastrofę obarczyć polskiego pilota, a najlepiej prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dlatego, by wykluczyć wszelkie wątpliwości co do rzetelności ustaleń rosyjskiego śledztwa, konieczne jest jego przeprowadzenie przez międzynarodową komisję – pisze Hambura.

Stefan Hambura jest prawnikiem, absolwentem Wydziału Prawa na Uniwersytecie Rheinische Friedrich-Wilhelms-Universität w Bonn. Obecnie prowadzi kancelarię adwokacką w Berlinie

rk, na podst. rp.pl