Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
migrator migrator 16.03.2010

Ukraina nie będzie w żadnym sojuszu wojskowym

W umowie koalicyjnej czytamy, że w odpowiedniej ustawie ma zostać potwierdzony tak zwany "pozablokowy status Ukrainy".

Nowa ukraińska koalicja rządowa będzie zabiegała o zatwierdzenie statusu Ukrainy jako państwa pozostającego poza wszelkimi sojuszami wojskowymi. Program koalicji "Stabilność i reformy" - utworzonej w zeszłym tygodniu przez Partię Regionów, komunistów, Blok Łytwyna oraz pojedynczych deputowanych z Naszej Ukrainy i Bloku Julii Tymoszenko - opublikowano dopiero we wtorek.

W umowie koalicyjnej czytamy, że w odpowiedniej ustawie ma zostać potwierdzony tak zwany "pozablokowy status Ukrainy". Oznacza to, że państwo nie będzie uczestniczyło w żadnych sojuszach wojskowych. Chodzi tu przede wszystkim o NATO. Ukraińskie władze chcą jednak kontynuować współpracę z Sojuszem.

USA i Rosja a UE?

W umowie koalicyjnej zapisano także wzmocnienie stosunków ze Stanami Zjednoczonymi i Rosją oraz rozwój kontaktów z państwami byłego ZSRR.
W tekście nie ma ani słowa o stosunkach Ukrainy z Unią Europejską, co dziwi, ponieważ Kijów prowadzi obecnie negocjacje z Brukselą na temat umowy stowarzyszeniowej i powołania strefy wolnego handlu.

Nowa koalicja chce też, aby - dzięli zastosowaniu Europejskiej Karty Języków Regionalnych - podnieść status języka rosyjskiego w niektórych częściach Ukrainy, gdzie większość osób posługuje się nim na co dzień. Koalicjanci nie mają wątpliwości, że na razie nie ma szans na uznanie rosyjskiego za drugi język oficjalny, po ukraińskim. Aby to zrobić, należałoby wprowadzić zmiany do konstytucji. Nowa koalicja nie ma jednak wystarczającej liczby deputowanych w Radzie Najwyższej.

to, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)