Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
migrator migrator 23.04.2010

Żegnamy szefa IPN i funkcjonariuszy BOR

Na piątek zaplanowano kolejne uroczystości pogrzebowe ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

Msza w intencji prezesa IPN Janusza Kurtyki rozpoczęła się o godz. 13 w kościele pod wezwaniem św. Piotra i Pawła przy ul. Grodzkiej w Krakowie. Mszy przewodniczy metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.

"Prawdę o Katyniu przypieczętował swoim życiem" - powiedział kard. Dziwisz o Januszu Kurtyce.

"Świętej pamięci prof. Kurtyka służył prawdzie, a ta służba z wielu powodów nie była łatwa. Prawdę o Katyniu przypieczętował swoim życiem" - powiedział kard. Dziwisz we wprowadzeniu do Mszy Świętej.

W ceremonii żałobnej uczestniczą - obok rodziny, przyjaciół i współpracowników zmarłego - wicemarszałek Senatu Zbigniew Romaszewski, przewodniczący NSZZ "S" Janusz Śniadek oraz dyrektor sekretariatu prezesa IPN Dorota Koczwańska-Kalita i Franciszek Gryciuk, który od śmierci Kurtyki pełni obowiązki prezesa IPN.

O godz. 16 na Cmentarzu Rakowickim odbędzie się pogrzeb. Janusz Kurtyka zostanie pochowany w Alei Zasłużonych.

Janusz Kurtyka był prezesem IPN od końca grudnia 2005 r. Jego kadencja upływała wraz z końcem bieżącego roku. Miał 50 lat. Ukończył Wydział Historyczno-Filozoficzny Uniwersytetu Jagiellońskiego i studia doktoranckie w Instytucie Historii PAN, gdzie w 1995 roku obronił rozprawę doktorską.

Działał w opozycji demokratycznej w Krakowie, był m.in. współzałożycielem Niezależnego Zrzeszenia Studentów w Instytucie Historii UJ i członkiem Komitetu Założycielskiego NZS UJ. W latach 2000-2005 był dyrektorem i organizatorem oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie.

Na służbie do końca

Na warszawskim Cmentarzu Komunalnym Powązki Wojskowe zaplanowano natomiast pogrzeby trzech funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu - mjr. Dariusza Michałowskiego, ppor. Jacka Surówki i por. Piotra Noska.

Mjr Michałowski służbę zaczynał 16 lat temu, w pierwszym pułku specjalnym komandosów. W 1997 r. przeszedł do Biura Ochrony Rządu. Chronił m.in. b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Odznaczony został Brązowym Krzyżem Zasługi.

Jego największą pasją były biegi, brał udział w maratonach, pasjonował się też wschodnimi sztukami walki.

"Panie majorze +Moskwa+ (przydomek Michałowskiego). Nie miałem okazji znać cię osobiście, ale koleżanki i koledzy określają cię prostym słowem: +dusza człowiek+. Twoją pasją były biegi. Zakończyłeś swój 35-letni maraton w doborowym 96-osobowym zespole" - mówił podczas uroczystości minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller.

"Jeden z najsprawniejszych i najodważniejszych funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu" - mówił o nim premier Donald Tusk podczas ceremonii powitania trumien z ciałami ofiar katastrofy.

Ppor. Surówka służył w BOR od dziewięciu lat. Poza służbą udzielał się charytatywnie, pomagał niepełnosprawnym dzieciom. Miał też zdolności plastyczne, malował.

"Twarda służba, a on znajdował czas, by zajmować się także opieką nad dziećmi niepełnosprawnymi" - wspominał premier podczas ceremonii powitania trumien z ciałami ofiar katastrofy.

„Władał wieloma językami, m.in. angielskim, niemieckim i hebrajskim. Był też utalentowany plastycznie, podobnie jak jego żona. Ta pasja zresztą ich połączyła" - wspominali jego koledzy.

sż,PAP,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)