Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Rafał Kowalczyk 24.05.2010

Więcej ofiar powodzi. "Nie wchodźcie na wały"!

W wyniku powodzi zginęło już 15 osób - wynika z danych Policji. Funkcjonariusze apelują, by mieszkańcy zagrożonych terenów nie zwlekali z ewakuacją, przestrzegają też przed obserwowaniem wezbranej wody z wałów przeciwpowodziowych.

15-tą ofiarą jest mężczyzna, który ponad tydzień temu został porwany przez rwący nurt rzeki. W poniedziałek po południu jego ciało znaleźli policjanci w korycie rzeki Koszarawa w Przyborowie. Tydzień temu mężczyzna pomagał przy umacnianiu wału przeciwpowodziowego.

Jak powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, bardzo często ludzie lekceważą niebezpieczeństwo i np. wchodzą na wały przeciwpowodziowe, by obserwować wezbraną rzekę. "To bardzo niebezpieczne. Tak naprawdę nie wiadomo, gdzie wał może zostać przerwany. Oczywiście nie musi, ale zawsze istnieje takie ryzyko" - podkreślił rzecznik.

Nie czekajcie zbyt długo!

Innym problem - zaznaczają policjanci - jest niechęć do ewakuacji wśród mieszkańców terenów zagrożonych zalaniem. "Zazwyczaj jest tak, że zwlekają do ostatniej chwili, bojąc się m.in. o dobytek. A wezbrana woda jest przecież bardzo niebezpieczna" - podkreślił Sokołowski.

Dodał, że jeśli do domu przychodzą policjanci lub strażacy z informacją o ewakuacji, oznacza to, że sytuacja jest bardzo poważna. Nie narażajmy swojego zdrowia, a nawet życia - podkreślił.

O tym, jak wielkie jest ryzyko, świadczy choćby fakt, że po przerwaniu wału w Świniarach wiele osób, w tym dzieci, musiały ewakuować śmigłowce.

"Mogę zapewnić, że robimy wszystko, by uchronić pozostawione mienie" - podkreślił rzecznik. Przypomniał, że na obszarach zalanych jest więcej patroli policyjnych, które w dzień i w nocy kontrolują teren. W akcję włączane są też śmigłowce z kamerami termowizyjnymi - jak dotąd jednak nie odnotowano żadnych przypadków szabrownictwa.

ak,PAP

tagi: dzieci