Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Rafał Kowalczyk 24.05.2010

"Polska wieś wymaga wsparcia"

Polska wieś wymaga wsparcia - oświadczył podczas spotkania z wyborcami w Raciążu kandydat PiS na prezydenta Jarosław Kaczyński. "Ci którzy mówią dzisiaj, że wsi należy zabierać, głęboko się mylą" - powiedział.

Kaczyński zwrócił uwagę w swoim wystąpieniu, że rolnictwo to dziedzina, która miała zawsze w naszych dziejach ogromne znaczenie. Jak podkreślał, historia Polski, warunki geograficzne spowodowały, że "rolnictwo odgrywało zawsze w naszym kraju wielką rolę".

Według kandydata PiS, rolnictwo i wieś jest potężną częścią gospodarki. Jest wielkie pytanie o nowoczesną Polskę, o to, w jaki sposób doprowadzić do tego, "by nasz kraj stał się do końca krajem nowoczesnym, zasobnym jak nasi zachodni sąsiedzi". "Nie ma nowoczesnej i silnej Polski, bez nowoczesnej i silnej polskiej wsi" - mówił Jarosław Kaczyński.

Kaczyński opowiedział się za tym, by wieś i mniejsze ośrodki nie były traktowane jako obciążenie, a jako "nasza szansa, równoprawna część naszego społeczeństwa, która wymaga inwestycji".

"Polska wieś wymaga wsparcia. Ci, którzy mówią dzisiaj czasem, że wsi należy zabierać, w szczególności dlatego, że otrzymała środki europejskie, głęboko się mylą. Chcę państwu przyrzec, że nigdy do takich pomysłów się nie przychylę" - podkreślił.

Kandydat PiS na prezydenta obiecał, że jeżeli zwycięży w wyborach uczyni wszystko, aby unijne dopłaty dla polskich rolników nie były niższe niż w innych krajach Unii Europejskiej. Podkreślił, że będzie to możliwe, gdyż w przyszłym roku Polska będzie współprzewodniczyć Unii.

Jarosław Kaczyński przekonywał także, że można zniwelować różnice między poziomem gospodarczym Polski i zachodu Europy. Mówił, że nie ma podziału na ludzi miasta i ludzi wsi. Wszyscy muszą mieć równe prawa. "Polska potrzebuje nowoczesności, siły i znaczenia, jedności wszystkich grup społecznych opartych o sprawiedliwość" - powiedział Jarosław Kaczyński. Dodał, leży to nie tylko w interesie wsi, ale i wszystkich Polaków.

"To będzie twardy prezydent"

Przed prezesem PiS wystąpili dwaj reprezentanci wsi: europoseł Janusz Wojciechowski i były minister rolnictwa Wojciech Mojzesowicz. Wojciechowski powiedział, że Polska potrzebuje twardego prezydenta - takiego jakim był Lech Kaczyński, który "nie kłaniał się na salonach i przez to nie był przez nie kochany".

Według europosła Wojciechowskiego, takim prezydentem byłby Jarosław Kaczyński.

Wojciech Mojzesowicz przedstawił się jako krnąbrny chłop-polityk, który mówi zawsze to co myśli i przychodzi zawsze tam gdzie trzeba być. Przekonywał, że mieszkańcy wsi nie mają teraz innego wyboru niż Jarosław Kaczyński.

sż,PAP,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)