Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Agnieszka Kamińska 21.10.2018

Opóźnienia w kilku lokalach. Cisza wyborcza z tego powodu raczej nie zostanie przedłużona

Zanotowano 385 incydentów związanych z ciszą wyborczą – poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza na konferencji o godzinie 10. Na razie nie jest przesądzone, czy wszystkie te zdarzenia były naruszeniami ciszy. W kilku miejscach doszło do opóźnień, jeśli chodzi o otwarcie lokali. Ze słów szefowej Krajowego Biura Wyborczego wynika, że na razie nie ma podstaw do przedłużenia ciszy wyborczej, bo wszyscy chętni wyborcy mogli zagłosować. W tej sprawie ma jednak dopiero zapaść formalna decyzja.  
Posłuchaj
  • Ile kart do głosowania? Relacja Karola Darmorosa (IAR)
  • Co zabrać ze sobą do lokalu wyborczego? Relacja Karola Darmorosa (IAR)
  • O znaku X. Relacja Karola Darmorosa (IAR)
  • Ułatwienia dla osób niepełnosprawnych. Relacja Karola Darmorosa (IAR)
  • I tura wyborów samorządowych. Relacja Karola Darmorosa (IAR)
Czytaj także

Pierwsza konferencja PKW w sprawie wyborów samorządowych o godzinie 10. O tej godzinie PKW nie miała jeszcze danych w sprawie frekwencji.

Podano, że według meldunku Komenty Głównej Policji w działania związane z akcją wyborczą jest zaangażowanych ponad 28 tysięcy policjantów, używają oni ponad 12 tysięcy pojazdów. Policjanci stwierdzili, że doszło do 385 czynów, które mogą potencjalnie stanowić przestępstwa lub wykroczenia, związane z regulacjami kodeksu wyborczego. Czyny te dotyczyły zakłócania spokoju, porządku publicznego, prowadzenia agitacji wyborczej w czasie ciszy wyborczej, uszkodzenia bądź usuwania materiałów wyborczych. PKW nie na razie nie przesądza, czy wszystkie te wspomniane incydenty były naruszeniami ciszy wyborczej. 

Nie są to zdarzenia, które miałyby decydujący wpływ na przebieg wyborów – poinformowano.

Raczej nie będzie przedłużenia ciszy wyborczej

Prawie we wszystkich lokalach głosowania zaczęły się o czasie – powiedziała Magdalena Pietrzak, szefowa Krajowego Biura Wyborczego.

Są jednak wyjątki. Jak mówiła szefowa Krajowego Biura Wyborczego, Magdalena Pietrzak, w Lublinie jedna z komisji rozpoczęła pracę o 7.30 z powodu włamania do budynku, ale jednocześnie żaden wyborca w tym czasie nie przyszedł zagłosować.

- W dwóch lokalach w gminie Bircza nie było prądu – komisja podjęła decyzję o przedłużeniu ciszy wyborczej o 13 minut. Jednakże z tego powodu, że wszyscy wyborcy zaczekali na moment otwarcia i bez problemu wzięli udział w głosowaniu po włączeniu prądu, komisarz będzie teraz analizował sytuację i być może, bo ma taką możliwość, może uchylić uchwałę obwodowej komisji wyborczej, ponieważ i zdaniem PKW nie jest zasadne, by przedłużać tę ciszę, bo wszyscy wyborcy, którzy przybyli mieli możliwość zagłosowania – powiedziała.

Dodał, że ponadto w jednej z gmin w delegaturze w Krakowie na karcie do głosowania brak jednego z kandydatów, czego nikt wcześniej nie zauważył. Szefowa KBW dodała, że dwóch wyborców zdążyło zagłosować, komisja wstrzymała wydawanie kart i teraz prawidłowe karty zostały dostarczone do komisji.

Cały czas dokonywane są zmiany w składach komisji – co nie wpływa w żaden sposób na ich pracę – zaznaczyła.

Szefowa KBW podkreślałą, że krótkie przerwy nie powinny wpływać na przedłużenie ciszy wyborczej.

 - Zgodnie z wytycznymi PKW powinny być to takie sytuacje, jak katastrofa budowlana zalanie budynku, sytuacja kiedy wybrca nie będzie mógł oddać głosu i ten czas będzie się przedłużał, Jeśli to będzie chwilowe i tak jak w tym przypadku wyborcy zaczekali 13 minut i mogli uczestniczyć w wyborach – to nie powinno mieć wpływu na przebieg  wyborów i z tego tytułu komisarz będzie się zajmował tymi uchwałami – mówiła.  

W Polsce trwają wybory samorządowe. Lokale wyborcze są czynne do godziny 21.

PolskieRadio24.pl /agkm