Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Filip Ciszewski 24.01.2019

"Paszporty Życia". Świadectwo polskiego bohaterstwa w siedzibie ONZ

W genewskiej siedzibie ONZ otwarto wystawę poświęconą Grupie Berneńskiej. Zrzeszała ona polskich dyplomatów i żydowskich działaczy, którzy w czasie II wojny światowej przyczynili się do uratowania co najmniej kilkuset Żydów przed Zagładą. Obiekty zgromadzone na wystawie "Paszporty Życia" trafią w połowie lutego do Polski. 

Wystawa przedstawia Archiwum Eissa, jeden z największych zbiorów dokumentujących działania ratunkowe polskiej dyplomacji na rzecz zagrożonych Holokaustem Żydów. Materiały należały do rodziny Chaima Eissa, jednego z członków Grupy Berneńskiej, ale w ubiegłym roku zostały pozyskane przez polski rząd. 

Stały Przedstawiciel RP przy Biurze ONZ w Genewie Zbigniew Czech powiedział, że ekspozycja zawiera 120 obiektów, w tym kilka paszportów Paragwaju wypisanych przez polskiego konsula Konstantego Rokickiego.

Dyplomata przypomniał, że sfałszowane paszporty umożliwiały albo wyjazd z okupowanego kraju lub uniknięcie obozu koncentracyjnego poprzez skierowanie do obozów internowania dla obywateli państw trzecich. - Mówimy tutaj o kilku tysiącach ludzi uratowanych dzięki tym paszportom wystawionym przez naszych dyplomatów - zaznaczył Zbigniew Czech. 

Historia rodziny de Picciotto

Posiadaczami paragwajskich paszportów byli rodzice Leonie de Picciotto, koordynującej, w ramach ONZ, Międzynarodową Radę Kobiet Żydowskich. Jak mówiła, do niedawna nie wiedziała skąd pochodziły paszporty, słyszała tylko, że za sporą kwotę pozyskał je kuzyn mieszkający w Zurychu. 

- Moich rodziców deportowano do obozu Bergen-Belsen. Ale dzięki tym paszportom stali się częścią transportu, którego celem była wymiana południowoamerykańskich obywateli za Niemców z krajów Ameryki Łacińskiej. Nie zgromadzono jednak wystarczającej liczby obywateli tych państw, więc wypełniono listę Żydami z Bergen-Belsen, którzy mieli paragwajskie paszporty. Transport dotyczył 1500 osób - mówiła Leonie de Picciotto. 

Dyrektor generalny genewskiego biura ONZ Michael Moller zwrócił uwagę na moralną postawę polsko-żydowskiej Grupy Berneńskiej. - Fakt, że tepaszporty zdobyto nielegalnie, przypomina nam, że czasem moralny nakaz wypiera dyskryminujące prawa. Odwaga i zaangażowanie ambasadora Aleksandra Ładosia i jego partnerów są inspirujące. Gdy obiecujemy, by nigdy nie powtórzyła się ta blizna na ludzkości jaką był Holokaust, możemy brać przykład ze świateł, które ukazały się w tej ciemności - napisał w liście dyrektor generalny genewskiego biura ONZ. 

Wystawa w Polsce

12 lutego Archiwum Eissa oficjalnie trafi do Polski. Tego dnia zostanie uroczyście przekazane prezydentowi. Następnie znajdzie się w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Jego wicedyrektor Andrzej Kacorzyk powiedział, że archiwum zostanie poddane konserwacji i badaniom, a potem będzie służyło także celom edukacyjnym.

- Archiwum Eissa będzie wspaniałym narzędziem do wykorzystania w pracy z ludźmi, którzy wiążą swoją karierę z dyplomacją. Myślę, że to doskonały przykład do pokazania tego, jak być człowiekiem, w którym momencie trzeba zrobić coś inaczej, wręcz - jak wynika z dokumentów - dać łapówkę. Mówimy tu o podstawowych wartościach - tłumaczył Andrzej Kacorzyk. 

Ekspozycja w genewskiej siedzibie ONZ będzie dostępna do 1 lutego. 

Weryfikacja listy ocalonych

Według dotychczasowych ustaleń, można mówić o 2200 osobach objętych akcją wydawania fałszywych paszportów Paragwaju. Dodatkowo co najmniej kilkaset osób otrzymało poświadczenia obywatelstwa tego kraju. W przypadku paszportów Hondurasu jest mowa o około 1500 osobach. Nieznana jest liczba paszportów haitańskich. Dzięki wysiłkom polskiej dyplomacji, kraje Ameryki Południowej i Środkowej uznały ważność "grzecznościowych paszportów". 

Ambasada RP w Bernie i Instytut Pileckiego pracują nad weryfikacją listy ocalonych. Do tej pory potwierdzono prawie 450 nazwisk posiadaczy fałszywych paszportów, którzy przeżyli II wojnę światową. Jednak nie jest to ostateczny bilans ocalonych. 

fc