Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Michał Błaszczyk 21.05.2019

Zbigniew Ziobro: nie może być tak, że Polska będzie płacić za zbrodnie Niemców

- Nie może być tak, że Polska, która jest ofiarą nazistów, niemieckiego państwa, Polska, która straciła 6 mln obywateli, w tym 3 mln narodowości żydowskiej, miałaby teraz płacić za zbrodnie Niemców popełnione na naszych terenach - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. - Polska jako pierwsza przeciwstawiła się niemieckiemu najeźdźcy - podkreślił minister. 

Światowy Kongres Żydów komentuje słowa premiera

W piątek, podczas konwencji PiS w Łodzi, premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd nie zgadza się na wypłacanie przez Polskę komukolwiek odszkodowań związanych z II wojną światową. Przypominał o niemieckich zbrodniach na terenie Łodzi podczas II wojny światowej i grabieniu mienia. - Dlatego dzisiaj, jeżeli ktoś mówi, że Polska ma komukolwiek wypłacić jakiekolwiek odszkodowania, to mówimy: nie ma naszej zgody na to - oświadczył Morawiecki. - Nie ma naszej zgody i nie będzie - dodał. Premier powiedział, że "jeśli kiedykolwiek by do tego doszło, że zamieniony zostałby kat i ofiara, to urągałoby to jakimkolwiek zasadom prawa międzynarodowego, ale byłoby to również pośmiertnym zwycięstwem Hitlera". - I dlatego nigdy na to nie pozwolimy - oświadczył szef rządu. 

Piątkową wypowiedź premiera w komunikacie dla prasy skrytykował w poniedziałek Światowy Kongres Żydów (WJC). - Ta niechęć do uznania, że ofiary Holokaustu i ich potomkowie mają prawo do minimum materialnej sprawiedliwości, jest niefortunna - powiedział szef WJC Ronald S. Lauder, cytowany w komunikacie zamieszczonym na stronach organizacji. Lauder uznał też, że uwaga premiera Morawieckiego, o ile została dokładnie przytoczona, jest "naganna", a także "skrajnie niepokojąca". 

Ryszard Czarnecki 663.JPG
Ryszard Czarnecki: media niemieckie nerwowo reagują na sprawę roszczeń

Z. Ziobro: Polska jako pierwsza przeciwstawiła się niemieckiemu najeźdźcy

Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej został zapytany o komentarz ws. stanowiska Światowego Kongresu Żydów. Minister sprawiedliwości powiedział, że "oboma rękoma podpisuje się pod stanowiskiem pana premiera czy pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego". 

- Nie może być tak, że Polska, która jest ofiarą nazistów, niemieckiego państwa, hitlerowskiej machiny wojennej, Polska, która straciła 6 mln obywateli, w tym 3 mln narodowości żydowskiej, Polska, która straciła ogromną część majątku trwałego narodowego, miałaby teraz płacić za zbrodnie Niemców popełnione na naszych terenach - mówił. - To Polska jako państwo jako pierwsza stanęła w obronie obywateli, również żydowskich, w formie zbrojnej 1 września przeciwstawiając się niemieckiemu najeźdźcy i jego ideologii, która uderzała w elementy cywilizacji kwestionując prawo do życia poszczególnych nacji, w pierwszej kolejności oczywiście przedstawicieli narodu żydowskiego, ale też i narodu polskiego - dodał minister sprawiedliwości. 

Zbigniew Ziobro podkreślił, że ma ogromny szacunek dla cierpienia żydowskiego. - Nie mogę zgodzić się z takim mówieniem, że ci Polacy, którzy rok po powstaniu w getcie byli mordowani w ramach powstania warszawskiego, kiedy ciała kobiet, dzieci i starszych ludzi sięgały pierwszego piętra - palące się, tlące, że to jest coś, co wzbudza mniejszy szacunek niż pomordowane osoby narodowości żydowskiej. Ofiary są ofiarami - mówił. 

warszawa nac 1200.jpg
"Die Welt": przez reparacje Polacy stracą możliwość zarobkowania w Niemczech

Polska będzie bronić pamięci ofiar

Zaznaczył też, że okrucieństwo niemieckie dotyczyło dzieci zarówno polskich, jak i żydowskich. - Nie można pozwalać na to, aby mówić, że polskie ofiary są gorszymi ofiarami i nie zasługują na szacunek. Należy oddać prawdę historii, że hitlerowcy w pierwszej kolejności chcieli wymordować, zniszczyć naród żydowski, przecież mordowali równolegle naród polski - mówił. 

- Znamy wypowiedzi wysokich dygnitarzy niemieckich, którzy mówili, że naprzód w szybkim tempie załatwmy sprawę żydowską, a później sprawę polską - polskiego narodu, polskich dzieci, polskich kobiet. Polaków chodzących po tej ziemi miało nad Wisłą nie być - przecież to był ten sam zamysł, tylko była inna kolejność, a plan zbrodniczy trwał, tylko z różną intensywnością - mówił. 

- Naprawdę nie mogę się zgodzić z takim stawieniem sprawy, że polskie ofiary są mniej godne szacunku - są tak samo godne szacunku, a nasz rząd, nasze państwo będzie bronić tej pamięci, będzie bronić pamięci polskiego państwa, które w odróżnieniu od niektórych innych państw europejskich, właśnie one jako pierwsze stanęły w obronie swoich obywateli narodowości polskiej i narodowości żydowskiej - z bronią w ręku - powiedział minister sprawiedliwości. 

Podkreślił, że to od Niemiec należy oczekiwać zapłaty i zadośćuczynienia, a nie od ofiar.

mbl