Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Kurek 23.05.2019

Przewodniczący Bundestagu: nie zauważyłem, aby Polska nie wypełniała orzeczeń TSUE

- Rządy prawa faktycznie oznaczają przestrzeganie wyroków odpowiednich sądów. Nie zauważyłem jednak, aby Polska nie wypełniała orzeczeń TSUE - podkreślił w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" przewodniczący Bundestagu Wolfgang Schaeuble.

Schaeuble pytany był w wywiadzie o to, gdzie przebiega czerwona linia, której przekroczenie może zaciążyć na stosunkach polsko-niemieckich w kontekście sporu, jaki prowadzimy w Brukseli w sprawie przestrzegania zasad praworządności.

- Rządy prawa - rule of law - faktycznie oznaczają przestrzeganie wyroków odpowiednich sądów. Nie zauważyłem jednak, aby Polska nie wypełnienia orzeczeń TSUE. A to jest rozstrzygające - odpowiedział.

Dodał, że miał na ten temat wiele dyskusji z przedstawicielami polskiego rządu. - Jako przewodniczący Bundestagu z marszałkiem Sejmu. Przy tej okazji słyszałem: nie zawsze zgadzamy się we wszystkim z Komisją Europejską, inaczej interpretujemy niektóre europejskie regulacje. Odpowiadałem: w porządku. Wasza opinia jest równie ważna i równie uzasadniona jak moja opinia czy opinia Komisji Europejskiej. Ale jako prawnik mówię: jeśli nie jesteśmy w stanie uzgodnić wspólnego stanowiska, musi rozstrzygnąć TSUE. Czerwoną linią jest więc przestrzeganie jego warunków - podkreślił Schaeuble.

Przyszłość polskiej demokracji

Pytany, czy obawia się o przyszłość polskiej demokracji, przewodniczący Bundestagu odparł: - Jestem Niemcem, znam historię. Biorąc to pod uwagę, uważam, że powinniśmy się skupić na utrzymaniu stabilności niemieckiej demokracji.

Według niego "Polacy nie potrzebują niemieckiego nauczyciela, aby Polska pozostała wolną demokracją". - Z kolei my, Niemcy, nie zapominamy, że zjednoczenie Niemiec zaczęło się w Polsce, w Gdańsku, od "Solidarności" - dodał Schaeuble.

Na uwagę, że w Polsce jesteśmy coraz bardziej zaniepokojeni rosnącym sceptycyzmem w Niemczech wobec Ameryki i jej prezydenta Donalda Trumpa oraz przekształcenia Republiki Federalnej Niemiec w niezależnego światowego gracza, i pytanie, czy może to doprowadzić do punktu, w którym Polska będzie musiała wybrać między Ameryką a Niemcami, Schaeuble odparł, że "to się nigdy nie stanie, bo Niemcy nigdy nie będą światowym graczem".

- Jedynym światowym graczem, którego mogę sobie wyobrazić, nie jest ani Francja, ani Polska, ani Niemcy - tylko Europa. Polska nie stanie więc przed takim wyborem. Tak jak w stosunkach między Polską a Niemcami stosunki między Ameryką a Europą, a w szczególności między USA a Niemcami, nie zależą od tego, kto jest w danym momencie prezydentem USA, a kto jest kanclerzem. Po tragedii czasów Hitlera i II wojny światowej, po Auschwitz i wszystkich zbrodniach wojennych Niemcy nigdy nie dostaliby szansy na nowy początek, gdyby nie hojność i wspaniałomyślność Amerykanów. My w Europie dzielimy z Ameryką te same wartości wolności, godności ludzkiej, praworządności, sprawiedliwości społecznej - mówił Schaeuble.

Czy USA obronią Polskę przed Rosją?

Na pytanie, czy stanowisko, że tylko Ameryka może Polskę obronić przed Rosją, jest słuszne, Schaeuble odpowiedział, że "Europejska obronność w przewidywalnej przyszłości nie może istnieć bez Ameryki".

- To może być cel Europy, ale droga do niego jest daleka. Więc nie wolno nam zapomnieć, że potrzebujemy Ameryki. A jeśli Amerykanie zechcieliby mnie wysłuchać, powiedziałbym im, że im również przydałaby się intensywniejsza współpraca z Rosją. To byłoby bardzo pożądane, ale tylko pod warunkiem że Rosjanie zgodzą się na przestrzeganie fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego. To dotyczy w szczególności Ukrainy i Półwyspu Krymskiego. Granice muszą być przestrzegane, nie można ich zmieniać siłą czy groźbą - podkreślił Schaeuble. 

- Ale jeśli to będzie zapewnione, to zwłaszcza Polska ma interes w tym, aby mieć możliwie jak najlepsze stosunki z Rosją. Im ściślej Europejczycy współpracują, tym większe są szanse, że skłonimy Rosję do konstruktywnej współpracy - dodał szef Bundestagu.

Na uwagę, że pozostaje problem Nord Stream 2 Schaeuble odpowiedział, że kandydat Europejskiej Partii Ludowej na szefa Komisji Europejskiej Manfred Weber jest przeciwny Nord Stream 2. - Jako przewodniczący Bundestagu muszę pozostać wstrzemięźliwy. Ale osobiście nigdy nie byłem zwolennikiem projektu, który nie budzi zaufania krajów, które są naszymi przyjaciółmi i są położone między nami a Rosją. Powinniśmy unikać działania w izolacji, wbrew przytłaczającej większości krajów Unii - podkreślił Schaeuble.

pkur