Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Konto Usunięte Konto Usunięte 31.05.2019

"Rzeczpospolita": policja jest na tropie Jana S. - dopalaczowego barona, który miał zlecić zabójstwo Zbigniewa Ziobro

"Służby podjęły nowe, intensywne działania, by ująć handlarza dopalaczami, który miał zlecić zabójstwo ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro" - czytamy w piątkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Policja jest na tropie Jana S., podejrzanego o podżeganie do zabójstwa - poszukuje go nie tylko polska, ale i holenderska policja. "Dzisiaj, najpóźniej jutro, zdjęcie Jana S. zostanie umieszczone na stronie internetowej osób poszukiwanych" - podaje dziennik, powołując się na informacje ze stołecznej policji. 

Czytaj więcej
zi12.jpg
Politycy o sprawie rzekomego zamachu na Z. Ziobro. "Naruszono interesy"

"Według nieoficjalnych informacji Jan S. wciąż przebywa w Europie - śledczy mają na tyle mocne dowody na to, że przekonali sąd, by wydał za nim europejski nakaz aresztowania (ENA)" - czytamy w dzienniku. 

Dodano, że Jan S. do 2018 roku mieszkał pod Warszawą, a ostatni jego adres - jak wynika z decyzji sądu, który wydał ENA - znajduje się na terenie Holandii, gdzie został zatrzymany rok temu w maju (w sprawie polskiego śledztwa o handel dopalaczami). Został zwolniony warunkowo. Powinien stawić się na posiedzenie przed tamtejszym sądem, w sprawie wydania go do Polski, ale się nie stawił. Zniknął i dziś tropi go też holenderska policja. 

Jak czytamy w gazecie, Jan S. dysponuje dużymi pieniędzmi, jest zdesperowany i ma wiele do stracenia, w związku z czym "śledczy mają do czynienia z trudnym przeciwnikiem". 

Czytaj więcej
Szewczak PR24 1200
Janusz Szewczak (PiS): Zbigniew Ziobro nadepnął na odcisk wpływowym grupom przestępczym

"Mała szansa, by S. wpadł dzięki rozmowom przez telefony komórkowe lub internet - w tych kwestiach jest biegły. Kiedy miał zlecać zabójstwo, robił to tylko poprzez szyfrowany komunikator - są dowody, bo kiler zrobił zdjęcia przysłanych przez S. wiadomości, zanim te zniknęły z sieci. Z kolei prowadząc dopalaczowy biznes, konta, na które wpływały zyski, zakładał na tzw. słupy. Z operacyjnych informacji śledczych ma wynikać, że angażował nawet hakerów (za opłatą), by utrudniali namierzenie jego interesów" - podaje "Rzeczpospolita".

jp