Według informacji dziennika "Rzeczpospolita" 28-letni handlarz dopalaczami Jan S. - poszukiwany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, miał oferować 100 tysięcy złotych za zabicie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.
Tomasz Rzymkowski powiedział, że jest to "wstrząsająca informacja". - Aczkolwiek podejrzewam, że tego typu działań jest znacznie więcej, jeżeli chodzi o zachowanie polityków czy ważnych urzędników państwowych - mówił na antenie PR24. Dodał, że to "bulwersujące", że "świat przestępczy posuwa się do tego typu metod".
Czytaj więcej
Rp.pl: handlarz dopalaczami oferował 100 tys. zł za zabójstwo Zbigniewa Ziobry
Poseł powiedział również, że groźby wobec najważniejszych urzędników państwowych go "nie zaskakują". - Zdziwiłbym się, gdyby politycy, którzy odpowiadają za nasze bezpieczeństwo, nie spotykali się z tego typu presją, twardą czy też miękką - powiedział. Przyznał, że sam otrzymywał pogróżki, "osobiście, i korespondendcyjnie". Jak powiedział, zawsze powiadamiał o tym odpowiednie służby.
Gość Polskiego Radia 24 mówił też o działaniach komisji śledczej badającej aferę Amber Gold. Zapowiedział, że "w ciągu trzech tygodni będzie przyjęty ostateczny kształt raportu z prac komisji".
- To jest obraz państwa, jak ja to mówię, "z dykty i paździerzu", które nie tyle że nie było w stanie przeciwstawić się zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze mafii, co momentami z nią współpracowała - ocenił okoliczności samej sprawy.
Z Tomaszem Rzymkowskim rozmawiał Krzysztof Świątek.
Polskie Radio 24/msze
---------------------------------
Data emisji: 24.05.19
Godzina emisji: 15.33