Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Klaudia Dadura 08.09.2019

Zbigniew Ziobro: Donald Tusk i Ewa Kopacz powinni stanąć przed Trybunałem Stanu

Zdaniem Zbigniewa Ziobro, ministra Sprawiedliwości, byli premierzy Donald Tusk i Ewa Kopacz "z całą pewnością" powinni stanąć przed Trybunałem Stanu. - Są to osoby, które wiedziały o rosnącej luce VAT za ich rządów, ale nie reagowali na te informacje - powiedział na antenie TVP Info. 

Ziobro pytany w niedzielę w TVP Info, czy byli premierzy Donald Tusk i Ewa Kopacz powinni stanąć przed Trybunałem Stanu, odparł, że "z całą pewnością powinni stanąć".

Zbigniew-Ziobro-pap-1200.jpg
Zbigniew Ziobro ws. hejtowania sędziów: natychmiast wyciągnąłem konsekwencje

- Dlatego, że oni doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że na przestrzeni kilku lat, długich lat ich rządów, rok do roku zwiększa się luka VAT-owska i jedynym wytłumaczeniem tej sytuacji był proceder przestępczy związany z wyprowadzonym VAT - powiedział.

Polityk poinformował, że "analizy, jakie znalazły się w ówczesnych raportach policji, Centralnego Biura Śledczego, potwierdzały, że Tusk i Kopacz wiedzieli, że tak się dzieje i nic nie robili".

"Platforma Obywatelska nie wprowadziła konfiskaty rozszerzonej"

Minister dodał, że przedsiębiorcy "już w 2011 roku pisali monity do premiera Tuska i do ministra finansów Jacka Rostowskiego, wskazując na tę patologię i nic - nie było odzewu, tak jakby było przyzwolenie, tak jakby była ochrona tych grup przestępczych".

Szef resortu sprawiedliwości zwrócił też uwagę, że Donald Tusk i Platforma Obywatelska nie wprowadziły konfiskaty rozszerzonej, czyli - jak podkreślił "rozwiązań, które przygotowałem już w 2007 roku, i które teraz, na nowo w 2017 roku wprowadziliśmy w życie, mogliśmy je zastosować".

CZYTAJ WIĘCEJ >>> P. Szefernaker: w sprawie dyskredytowania sędziów wyciągnięto konsekwencje

Przypomniał o niedawnym przejęciu dzięki takim rozwiązaniom 1,4 mld zł z kartelu narkotykowego z Ameryki Południowej. - Można było te pieniądze przejmować w okresie rządów Platformy, tylko że oni nie chcieli tego robić - zauważył.

"Nie chcieli widzieć sprawy VAT-u"

Zaznaczył, że "wszystkie kraje Unii Europejskiej wprowadziły wcześniej konfiskatę rozszerzoną, a z jakiegoś powodu oni tego nie chcieli robić". - Podobnie nie chcieli widzieć sprawy VAT-u, a to daje do myślenia - powiedział.

Przygotowana w resorcie sprawiedliwości i uchwalona w 2017 roku nowelizacja Kodeksu karnego ws. konfiskaty rozszerzonej, czyli m.in. przeniesienia ciężaru udowodnienia legalnego pochodzenia mienia na oskarżonego, ma uderzać "w oszustów gospodarczych działających wbrew zasadom uczciwej konkurencji" oraz "uniemożliwić czerpanie korzyści z nielegalnie zdobytych majątków".

Zmiana wprowadziła m.in. możliwość przepadku przedsiębiorstwa, gdyby przy jego pomocy popełniono groźne przestępstwo - prania brudnych pieniędzy czy wyłudzenia podatków. 

kad