Gość PR24 odniósł się do doniesień niektórych mediów informujących o tym, że wiceszef resortu sprawiedliwości Łukasz Piebiak miał stać za zorganizowanym hejtem wobec sędziów krytykujących PiS.
"Kiedy jako minister sprawiedliwości dowiedziałem się o tego rodzaju zachowaniach, których nie aprobuję i nie akceptuję, natychmiast wyciągnąłem konsekwencje" - tak Zbigniew Ziobro skomentował podczas wtorkowej konferencji prasowej tzw. aferę hejterską. Zdaniem ministra, jego reakcja na ujawnione w sierpniu informacje była "modelowa".
Michał Wójcik przypomniał w Polskim Radiu 24, że w związku z doniesieniami dot. nieprawidłowości w Ministerstwie Sprawiedliwości, nastąpiła bardzo szybka reakcja Zbigniewa Ziobro.
- W sensie politycznym, gdy doszło do tak potężnego zamieszania, to jest nowy standard wprowadzony przez nas. Zostały skrócone delegacje do Ministerstwa Sprawiedliwości niektórym sędziom, został rozwiązany zespół, który zajmuje się sprawami dyscyplinarnymi. W czasach, gdy rządzili poprzednicy, nikt nie zdobywał się na takie decyzje - przypomniał wiceminister sprawiedliwości. Gość potwierdził, że "w resorcie sprawiedliwości, kiedy media ujawniły te rozmowy, do których dochodziło czy nie dochodziło, podjęto standardowe działania prawne". Pytany o materiał dowodowy, na podstawie którego zapadły decyzje w Ministerstwie Sprawiedliwości Michał Wójcik stwierdził. - Mamy takie informacje, jakimi państwo dysponujecie - powiedział.
Gość PR24 zauważył ponadto, że atak na osobę Zbigniewa Ziobro nie był działaniem przypadkowym. - Opozycję bolą najbardziej dwie osoby: Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro. Warto przypominać, że w resorcie sprawiedliwości powstało najwięcej ustaw, które przekładają się na pozyskiwanie środków, np. dotyczących podatku VAT. To dzięki nim możemy finansować programy społeczne - tłumaczył Michał Wójcik.
Łukasz Piebiak podał się do dymisji. "W poczuciu odpowiedzialności"
Akcja oczerniania sędziów
Z artykułów opublikowanych w drugiej połowie sierpnia przez Onet wynikało, że wiceszef resortu sprawiedliwości Łukasz Piebiak miał stać za zorganizowaniem akcji dyskredytujących niektórych sędziów, krytycznych wobec rządowych zmian w wymiarze sprawiedliwości. Jedna z nich miała być wymierzona w szefa Stowarzyszenia "Iustitia" prof. Krystiana Markiewicza. Z doniesień portalu wynikało, że w proceder zaangażowany miał być m.in. sędzia Sądu Najwyższego Konrad Wytrykowski, który miał wymyślić akcję wysyłania do prezes SN prof. Małgorzaty Gersdorf zawierających wulgarną treść pocztówek.
Po tych doniesieniach wiceminister Piebiak podał się do dymisji, a większość opisanych sędziów zapowiedziała prywatne akty oskarżenia i pozwy wobec części mediów.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
* * *
Audycja: "24 Pytania - Rozmowa Poranka"
Prowadzący: Stanisław Janecki
Gość: Michał Wójcik (wiceminister sprawiedliwości)
Data emisji: 05.09.2019
Godzina emisji: 7:36
PR24/tb/IAR/PAP