Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Michał Błaszczyk 17.09.2019

Ajatollah Chamenei: oficjalni przedstawiciele Iranu nigdy nie będą rozmawiać z Ameryką

- Iran nigdy nie będzie rozmawiał ze Stanami Zjednoczonymi. Na żadnym szczeblu - mówił najwyższy irański przywódca duchowo-polityczny ajatollah Ali Chamenei. - Polityka maksymalnej presji na Iran poniesie klęske - dodał.
  • Iran wyklucza negocjacje z USA - i jednostronne, i wielostronne, dopóki USA nie powróci do przestrzegania porozumienia nuklearnego
  • Napięcia na linii Iran - USA wzrosły po weekendowych atakach na rafinerie w Arabii Saudyjskiej
  • Władze USA oskarżyły o ten atak Iran, a szef Pentagonu zapowiedział przygotowanie na niego "stosownej odpowiedzi"
  • Prezydent USA potem złagodził swoje stanowisko
  • dr Jerzy Targalski: pozycja USA względem Iranu słabnie
Iran uran 1200.jpg
Iran łamie umowę nuklearną i przyspiesza proces wzbogacania uranu

- Jeśli Ameryka zmieni postępowanie i powróci do porozumienia nuklearnego (z 2015 roku - przyp. red.), wtedy może dołączyć do wielostronnych rozmów między Iranem i pozostałymi stronami umowy - oświadczył irański przywódca, cytowany przez irańską telewizję państwową. Z porozumienia USA wycofały się w 2018 r.

Nie będzie spotkania prezydentów

Już w poniedziałek rzecznik MSZ Iranu Abbas Musawi oznajmił, że podczas zbliżającej się sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku nie dojdzie do spotkania prezydentów Iranu i USA, Hasana Rowhaniego i Donalda Trumpa. Sam Trump tego samego dnia powiedział, że mógłby się z Rowhanim spotkać.

Napięcia w stosunkach ponownie wzrosły podczas weekendu, po sobotnich atakach na instalacje naftowe w Bukajk i Churajs na wschodzie Arabii Saudyjskiej. Do ataków przyznał się wspierany przez Iran rebeliancki ruch Huti, walczący w Jemenie z siłami rządowymi, te z kolei wspiera koalicja pod przywództwem Arabii Saudyjskiej. Huti twierdzą, że do ataków użyli dronów.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Donald Trump łagodzi retorykę w sprawie Iranu. "Nie chcę konfliktu z żadnym krajem"

USA i Arabia Saudyjska oskarżyły Iran o to, że stał za tymi atakami, czemu władze w Teheranie zaprzeczają. Trump napisał na Twitterze, że w te zaprzeczenia nie wierzy. Szef Pentagonu Mark Esper poinformował w poniedziałek, że armia amerykańska pracuje wraz z sojusznikami nad przygotowaniem stosownej odpowiedzi na ten "bezprecedensowy atak".

1200_Arabia_drony_PAP.jpg
Arabia Saudyjska wstrzymuje wydobycie ropy w zaatakowanych rafineriach

Łagodniejsza retoryka Trumpa

Donald Trump zapewnił, że chciałby uniknąć wojny. Amerykański przywódca stwierdził, że wszystko wskazuje na odpowiedzialność Iranu za atak na rafinerie w Arabii Saudyjskiej, ale zaznaczył, że informacje te są obecnie weryfikowane.

Zapytany czy dąży do wojny z Iranem prezydent USA odpowiedział, że nie chce konfliktu zbrojnego z żadnym krajem. - Mamy najpotężniejszą armię na świecie, najlepiej wyposażoną, najlepsze rakiety, najlepsze myśliwce F-35. Mimo tego wszystkiego staramy się uniknąć wojny - powiedział amerykański prezydent.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Dr Jerzy Targalski: słabnie pozycja Donalda Trumpa w kwestii Iranu

Donald Trump dodał, że prowadzi konsultacje w sprawie dalszych kroków nie tylko z Arabią Saudyjską, ale również z krajami europejskimi takimi jak Niemcy czy Francja. - To był bardzo poważny atak, na który moglibyśmy odpowiedzieć wielokrotnie mocniejszym uderzeniem. Najpierw jednak musimy ustalić kto to zrobił - dodał.

Słabsza pozycja Waszyngtonu

W ocenie fachowców, pozycja Waszyngtonu względem Teheranu słabnie w następstwie poparcia Iranu przez Chiny. - USA nie uzyskały poparcia Europy, natomiast Iran dostał wsparcie Chin. W związku z tym jego prezydent, Hasan Rouhani odmówił spotkania z Donaldem Trumpem, dopóki nie zostaną wycofane sankcje - komentował w Polskim Radiu 24 dr Jerzy Targalski.


mbl