Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Agnieszka Kamińska 16.11.2019

Francja: rocznicowe protesty "żółtych kamizelek". Są aresztowani

Co najmniej 120 osób zostało aresztowanych w sobotę w trakcie demonstracji, jakie odbyły się w różnych miejscach Paryża z okazji pierwszej rocznicy wyjścia na ulicę "żółtych kamizelek". Nie obyło się bez aktów wandalizmu. Rocznicowe protesty odbywają się też w innych miejscach we Francji. 17 listopada ubiegłego roku miał miejsce pierwszy duży wiec tego ruchu. Teraz protestujących jest wielokrotnie mniej.
Posłuchaj
  • Protesty we Francji. Relacja Marka Brzezińskiego z Paryża (IAR)
Czytaj także

Ponad sto dwadzieścia osób zatrzymanych, kilkanaście osadzonych w areszcie, starcia z policją i dewastowanie sklepów oraz banków - to efekt manifestacji tak zwanych żółtych kamizelek. Ruch, którego szeregi z każdym tygodniem topnieją, ale który zachował swój radykalny trzon, świętuje rocznicę pierwszego buntu.

W stolicy starcia z policją, w których udział brały bojówki tak zwanych „black blocks” kierowane ideologią anarchistyczną, miały miejsce przede wszystkim w rejonie placu d'Italie. Mer XIII dzielnicy, w której znajduje się plac, Jerome Coumet, powiedział, że zaatakowano merostwo. Podpalono rusztowania, które całkowicie uległy zniszczeniu. Policja musiała zapewnić ochronę. Dodał, że zniszczenia są w całej dzielnicy.

Wiele zaparkowanych w pobliżu placu Włoskiego samochodów podpalono. Strażaków przed atakami manifestantów musieli ochraniać policjanci.

Protesty we Francji

W całej Francji w rocznicę powstania ruchu odbywają się protesty tzw. żółtych kamizelek. Protestujący chcą udowodnić rządzącym, że wciąż są w stanie zmobilizować sporą część społeczeństwa.

shutterstock żólte kamizelki 1200.jpg
Protesty tzw. żółtych kamizelek rok później

Jednak liczba osób uczestniczących w protestach zmniejszyła się znacznie w ostatnim roku. Pierwszy wiec, który miał miejsce 17 listopada ub. r. w  Paryżu zgromadził prawie 300 000 ludzi - przypomina AFP. I dodaje, że rok później, w Paryżu władze miasta spodziewały się kilku tysięcy osób. Wśród nich jednak mogą być grupy radykalne, dlatego władze przyznają, że sobota może być trudna.

Mimo osłabienia, żółte kamizelki starają organizować protesty co sobotę  - ich tradycyjny dzień protestów -  aby pokazać prezydentowi Emmanuelowi Macronowi, że są siłą, z którą należy się liczyć.

 - Jesteśmy tutaj, nawet jeśli Macronowi się to nie podoba” - skandowali demonstranci, którzy przybyli na protesty w sobotę, inni śpiewali "Happy birthday".

Protesty w całym kraju

Nieformalni liderzy oddolnego ruchu społecznego „żółtych kamizelek” zapowiadali 270 manifestacji w całym kraju.

W mediach społecznościowych nawoływali do mobilizacji podczas "53. aktu protestu”, jak nazywają sobotnie i niedzielne protesty rocznicowe.

Manifestacje w ciągu weekendu zaplanowano w innych dużych miastach, w tym w Bordeaux, Lille, Lyonie, Marsylii, Nantes i Tuluzie.

(PAP) /IAR/AFP/PolskieRadio24.pl/ agkm