- To jeszcze kwestia do dyskusji. O ile jest teraz duża akceptacja społeczna dla małżeństw jednopłciowych, to nie ma jeszcze tak dużej akceptacji społecznej dla adopcji. Nie chodzi o to, żeby teraz kolanem przepychać taki pomysł - mówiła parlamentarzystka w niedzielę w Radiu Zet.
Odwołanie Magdaleny Biejat. Posłanka PiS: możliwa analiza sprawy
Magdalena Biejat pytana, czy pozostanie na stanowisku szefowej sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny podkreśliła, że nie wpłynął do komisji żaden formalny wniosek o jej odwołanie. Odniosła się w ten sposób do piątkowej wypowiedzi b. premier Beaty Szydło, która skrytykowała oddanie Lewicy przewodnictwa w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, oceniając, że ugrupowania lewicowe proponują "pewien model destrukcji rodziny".
>>>[JEDYNKA] Magdalena Biejat: chcemy poszerzać grupę rodzin, które mogą adoptować dzieci
- Trzeba dać mi czas, żebym mogła pokazać, że będziemy pracować w sposób rzetelny, który dopuszcza wszystkich do głosu. Chcemy też w komisjach pokazywać, że mimo różnic, które nas dzielą, możemy jednak pracować inaczej, czyli konstruktywnie - zaznaczyła w niedzielę posłanka partii Razem.
"Podnoszenie akcyzy słusznym krokiem"
Wiceszefowa klubu Lewicy odniosła się również do głosowania za 10-proc. podniesieniem akcyzy na alkohol i produkty tytoniowe. Magdalena Biejat opowiedziała się w Sejmie za tym, by akcyza poszybowała w górę. - Podnoszenie akcyzy jest słusznym kierunkiem jako element przeciwdziałania nałogowi. Badania pokazują, że podnoszenie cen alkoholu i papierosów realnie wpływa na zmniejszenie konsumpcji przez najmłodszych - zaznaczyła.
Podkreśliła, że rządzący zgłaszają "takie projekty ustaw", bo "chodzi o zasypywanie dziury budżetowej". Dodała, że są dobre i złe sposoby zasypywania dziur budżetowych "i akurat w tym przypadku uważamy, że podnoszenie akcyzy jest w porządku".
"Nie ma zagrożenia". Poseł PiS o obecności M. Biejat w komisji rodziny
Zastrzegła jednak, że nie oznacza to, iż jej klub akceptuje w całości kształt projektu budżetu i będzie zgłaszał do niego poprawki. - Generalnie całość budżetu jest źle przygotowana. Ten budżet jest tworzony pod propagandowe zagrywki partii rządzącej, więc w tej chwili mamy do niego bardzo dużo zastrzeżeń - podkreśliła.
Kandydat Lewicy na prezydenta wybrany do świąt?
Magdalena Biejat pytana o to, kiedy Lewica ogłosi kandydatów, którzy wystartują w wyborach prezydenckich, wskazała, że jej formacja chciałaby tego dokonać na święta. Przyznała, że cały czas w grze są dwa nazwiska: Adrian Zandberg i Rober Biedroń. - Osobiście głosowałabym za Robertem Biedroniem, ponieważ on był w grze dużo dłużej - zaznaczyła.
bb