Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Konto Usunięte Konto Usunięte 09.12.2019

Opóźnia się budowa Nord Stream 2. Do ukończenia brakuje około 300 kilometrów gazociągu

Spółka Nord Stream 2, odpowiedzialna za budowę drugiego gazociągu po dnie Bałtyku, łączącego Rosję z Niemcami, poinformowała, że prace się opóźnią i inwestycja nie zostanie zakończona w tym roku.

"Zaplanowaliśmy ukończenie projektu, zgodnie z wszystkimi prawnymi i technicznymi założeniami, w najbliższych miesiącach" - podało przedsiębiorstwo. Dokładna data nie jest jednak znana - zależy to od warunków pogodowych.

Czytaj więcej
Shutterstock gazociąg 1200.jpg
Sankcje za Nord Stream 2 wpisane w projekt budżetu USA. "Zamyka się okno"

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Operator Nord Stream 2 chce arbitrażu przeciw UE. Chodzi o tzw. dyrektywę gazową

Dotychczas ułożono 2100 km gazociągu po dnie Bałtyku. Pozostaje jeszcze około 300 km. Zgodnie z pierwotnymi planami rosyjski gaz miał popłynąć przez Nord Stream 2 już pod koniec bieżącego roku.

Polityczny wymiar gazociągu

Budowa gazociągu od początku wzbudzała wiele kontrowersji. Eksperci są zgodni, że oprócz wymiaru komercyjnego, ma on także wymiar polityczny. Nord Stream 2 ma umożliwić Kremlowi rezygnację z tranzytu gazu przez Ukrainę. Zdecydowanym przeciwnikiem budowy NS 2 jest też prezydent USA Donald Trump, który zarzuca Niemcom uzależnianie Europy od rosyjskich surowców.

USA wciąż rozważają wprowadzenie sankcji wobec specjalistycznych firm biorących udział w układaniu rur pod dnie Bałtyku. Z informacji dziennika "Bild" wynika, że gdyby doszło do tego przed 31 grudnia 2019 roku, to realizacja projektu opóźniłaby się o 5 lat. Chociaż projekt znajduje się już w końcowej fazie, to wycofanie się z niego w tym momencie z powodu zagrożenia sankcjami specjalistycznych firm z Szwajcarii i Włoch miałoby poważne konsekwencje.

jp