Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Szewczuk 16.12.2019

Nord Stream 2 się spieszy, ekolodzy protestują. Budowa jeszcze tej zimy?

Spółka Nord Stream 2, odpowiedzialna za budowę drugiego na dnie Bałtyku gazociągu łączącego Rosję z Niemcami, zwróciła się do władz niemieckich o pozwolenie na układanie rurociągu w miesiącach zimowych, czemu przeciwni są ekolodzy - donoszą media w Rosji.

Powołując się na media niemieckie, dziennik "Kommiersant" poinformował, że operator gazociągu zwrócił się w tej sprawie do Federalnej Agencji Żeglugi i Hydrografii. Wniosek rozpatrywany będzie w poniedziałek, ale w tym dniu nie zapadnie decyzja.

ZOBACZ TAKŻE
nord stream 1200 shutterstock.jpg
Opóźnia się budowa Nord Stream 2. Do ukończenia brakuje około 300 kilometrów gazociągu

Sprzeciw ekologów

Pierwotnie nie planowano układania rurociągu w wodach u wybrzeży Niemiec w miesiącach zimowych. Jednak operator powołuje się na opóźnienie prac spowodowane zwłoką Danii. Kraj ten wydał pozwolenie na układanie Nord Stream 2 dopiero pod koniec października.

>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] Polscy ekolodzy biją na alarm. Nord Stream 2 zagrożeniem dla zwierząt

Ekolodzy w Niemczech nie zgadzają się na układanie rur w rejonie wybrzeża w nadchodzących miesiącach, ponieważ - jak przekonują - może to zakłócić zimowanie milionów ptaków wodnych żyjących na północy kraju. Zdaniem ekologów wniosek powinien zostać odrzucony, a prace nie powinny rozpocząć się wcześniej niż latem 2020 roku.

Pięcioletnie opóźnienie?

Według niemieckiego dziennika "Bild" zabiegi o przyspieszenie układania gazociągu związane są z chęcią uniknięcia sankcji ze strony Stanów Zjednoczonych. W ustawie o budżecie Pentagonu, przyjętej niedawno przez Izbę Reprezentantów USA, zapisano sankcje wobec firm budujących Nord Stream 2.

Z informacji "Bilda" wynika, że gdyby Stany Zjednoczone przed 31 grudnia br. wprowadziły sankcje wobec firm biorących udział w układaniu rur po dnie Bałtyku, to realizacja Nord Stream 2 opóźniłaby się o 5 lat.

msze