Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Bartłomiej Bitner 09.01.2020

Mike Pence: Iran zaapelował do sojuszników o nieatakowanie amerykańskich celów

- Stany Zjednoczone otrzymały informacje wywiadowcze, z których wynika, że Iran poprosił sojusznicze milicje, by nie atakowały amerykańskich celów - poinformował w środę wiceprezydent USA Mike Pence w wywiadzie dla stacji CBS News.

Amerykański wiceprezydent Mike Pence powiedział w wywiadzie dla telewizji CBS, że według raportów wywiadu Iran zaapelował do wspieranych przez siebie grup zbrojnych, aby nie atakowały amerykańskich celów.

Trump 1200.jpg
Nie będzie ataku USA na Iran. Trump zapowiada "potężne sankcje gospodarcze"

- Mamy informacje, że Iran wysyła informacje do swoich sprzymierzeńców, aby nie atakowali celów amerykańskich celów ani cywilów. Mamy nadzieję, że Iran zostanie wysłuchany - mówił Mike Pence.

- Iran już dokonał zemsty za zabicie generała Kasema Sulejmaniego i nie będzie podejmował nowych działań wojskowych, jeśli nie będzie agresji ze strony Stanów Zjednoczonych - oświadczył w środę w Nowym Jorku Madżid Tacht Rawanczi, ambasador Iranu przy ONZ.

Rozmowa prezydenta USA i premiera Izraela

W środę wieczorem czasu lokalnego Biały Dom wydał komunikat, w którym poinformował, że w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie telefonicznie rozmawiali prezydent USA Donald Trump i premier Izraela Benjamin Netanjahu, którzy omówili "krytyczne kwestie dwustronne i regionalne". Nie podano jednak żadnych szczegółów dotyczących tej rozmowy.

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Premier Izraela o zlikwidowaniu Solejmaniego: należy pogratulować Donaldowi Trumpowi

Izraelski rząd zdecydowanie poparł zeszłotygodniowy atak sił USA, w wyniku którego zginął irański generał Ghasem Solejmani. - Generał Solejmani był odpowiedzialny za śmierć amerykańskich obywateli i innych niewinnych ludzi, a dodatkowo planował więcej ataków - powiedział w piątek szef izraelskiego rządu.

12.jpg
Bagdad: atak rakietowy na tzw. Zieloną Strefę, nie ma ofiar śmiertelnych

W środę Benjamin Netanjahu oświadczył, że prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi należy pogratulować tego, jak zadziałał w sprawie generała Solejmaniego. Premier Izraela ostrzegł też, że jego kraj odpowie na każdy atak. - Ktokolwiek spróbuje nas zaatakować, otrzyma silny cios - podkreślił Benjamin Netanjahu w Jerozolimie.

Odwet Iranu

W nocy z wtorku na środę z terytorium Iranu wystrzelono ponad 20 pocisków rakietowych na cele USA w Iraku - bazę wojskową Ain Al-Asad, położoną 160 km na zachód od Bagdadu, a także bazę w Irbilu, w irackim Kurdystanie na północy kraju. Ostrzał był odwetem za atak amerykańskich dronów w Bagdadzie, w wyniku którego śmierć poniósł Ghasem Solejmani, dowódca elitarnej irańskiej jednostki wojskowej Al-Kuds. Według irańskiej telewizji państwowej w atakach odwetowych zginęło 80 "amerykańskich terrorystów" oraz "poważnie uszkodzone" zostały śmigłowce i sprzęt wojskowy.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Irańskie media po ataku na bazy USA w Iraku: zginęło 80 "amerykańskich terrorystów"

- W atakach Iranu na amerykańskie bazy w Iraku nie ma ofiar śmiertelnych ani znacznych strat, udało się ocalić personel wojskowy baz dzięki systemowi ostrzegania przed atakiem - oświadczył w środę w Białym Domu amerykański prezydent Donald Trump.

Amerykańskie media, w pierwszych komentarzach po środowym wystąpieniu Donalda Trumpa, oceniają, że znajdujące się na krawędzi wojny Iran i USA doprowadziły do rozładowania napięcia.

bb