Z okazji setnej rocznicy powrotu Bydgoszczy do Polski szef rządu odbył nieplanowaną wcześniej wizytę w tym mieście. Złożył też kwiaty pod pomnikiem, zamordowanego przez hitlerowców, Leona Barciszewskiego.
Premier: nie damy się sprowokować kłamstwom, które płyną zza wschodniej granicy
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Premier: nie damy fałszować naszej historii
Mateusz Morawiecki przypomniał, że sam o sobie Barciszewski mówił, iż jest sługą społeczności miasta ale jednocześnie państwowcem. Premier podkreślił, że w dobie próby wyszukiwania różnic pomiędzy samorządami a państwem, należy przywołać słowa Leona Barciszewskiego: "wszyscy urzędnicy magistratów, powiatów, gmin, jesteście funkcjonariuszami społeczeństwa, miasta i państwa polskiego".
Mateusz Morawiecki podziękował również za zaproszenie na święto stulecia przyłączenia Bydgoszczy do Rzeczpospolitej i - jak powiedział symbolicznego dokończenia odzyskania naszej niepodległości.
Wcześniej premier wziął udział w treningu tenisa stołowego w bydgoskim klubie Gwiazda. Rozegrał kilka pojedynków z młodymi adeptami tego sportu.
jp