Tym razem retorsje miałyby być skierowane przeciwko europejskim inwestorom projektu lub firmom, które odbierałyby rosyjski gaz, gdyby rurociąg kiedykolwiek powstał - wynika z ustaleń "Handelsblatt". Izba Reprezentantów i Senat USA są gotowe do przyjęcia odpowiedniej ustawy nawet w lutym, albo w marcu.
Jak pisze dziennik, przedstawiciele niemieckich firm, takich jak chociażby koncern energetyczny Uniper, są zaniepokojeni nowymi informacjami - uwiarygodniają one ich najgorsze obawy - inwestycja o wartości 10 mld dolarów na ostatnim odcinku może okazać się klapą.
Rosja i Niemcy chcą dokończyć budowę Nord Stream 2. Mimo amerykańskich sankcji
Niemcy: zrobimy wszystko, co w naszej mocy
Dlatego rząd Niemiec nie rezygnuje z walki. - Zabiegamy o zawieszenie amerykańskich sankcji, aby realizacja Nord Stream 2 nie była już opóźniana - mówi cytowany przez "Handelsblatt" anonimowy dyplomata niemiecki. Również politycy niemieckiej koalicji rządowej nie tracą nadziei. - Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zrealizować projekt Nord Stream 2. Niemcy i UE nie pozwolą Waszyngtonowi dyktować, jaka ma być nasza polityka energetyczna - oświadczył poseł SPD do Bundestagu Bernd Westphal. Jednocześnie jest jednak jasne, że Rosjanie nie mogą liczyć na techniczną pomoc RFN przy dokończeniu ostatnich 150 km gazociągu.
Ponadpartyjna zgoda
- Amerykańskie sankcje handlowe przeciwko Rosji są celem przez Kongres znacznie bardziej oczekiwane niż przez administrację Trumpa - mówi Jacob Kirkegaard z waszyngtońskiego Instytutu Petersona.
Jak podkreśla gazeta, Rosja jest postrzegana jako rywal Stanów Zjednoczonych. Zarówno Demokraci, jak i Republikanie postawili sobie za cel ograniczenie dążeń Putina do rozszerzania strefy wpływów i ukaranie Rosjan za ingerowanie w kampanię wyborczą w USA w 2016 r.
KE nie wyłączy Nord Stream 2 spod dyrektywy antymonopolowej
Uderzenie w Gazprom
50 proc. kosztów budowy Nord Stream 2 ponoszą niemieckie koncerny Uniper i Wintershall Dea, francuski Engie, austriacki OMV i brytyjsko-holenderski Royal Dutch Shell - nie są one jednak udziałowcami Nord Stream 2. Rosyjski Gazoprom jest właścicielem i będzie operatorem gazociągu.
Pod koniec grudnia 2019 r. prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę o budżecie Pentagonu na rok 2020. Zapisano w niej m.in. sankcje wobec firm budujących gazociąg Nord Stream 2. Kluczowe dla zakończenia projektu szwajcarskie przedsiębiorstwo Allseas, którego statki układają rury po dnie Morza Bałtyckiego, zawiesiło prace do odwołania. Od tego momentu budowa rurociągu stoi w miejscu.
Gazprom zapewnia, że dokończy ją na własną rękę. Rosja potwierdziła, że budowa może się przeciągnąć do końca 2020 r. lub początku 2021 r.
pg