Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Przemysław Goławski 04.03.2020

Piotr Müller: mechanizm reagowania ws. koronawirusa zadziałał

To, jak wygląda obecnie sytuacja w związku z wykryciem pierwszego zarażenia koronawirusem w Polsce, jest dowodem na to, że wypracowany i komunikowany społeczeństwu mechanizm reagowania zadziałał - powiedział w środę rzecznik rządu Piotr Müller.

W nocy potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce - poinformował w środę rano minister zdrowia Łukasz Szumowski. Dodał, że pacjent jest hospitalizowany w Zielonej Górze, czuje się dobrze. To mężczyzna, który przyjechał z Niemiec. Osoby, które miały z nim kontakt, zostały poddane kwarantannie domowej.

- Przede wszystkim postępujemy zgodnie z wypracowanymi procedurami. To, jak wygląda teraz sytuacja w Zielonej Górze, na szczęście jest dowodem na to, że mechanizm, który był wypracowany i który był też komunikowany społecznie, zadziałał - powiedział rzecznik rządu w Radiu Plus.

Polska wiele kroków do przodu

Lukasz-Szumowski-pap-1200.jpg
Minister zdrowia: potwierdzono obecność koronawirusa w Polsce. "Pacjent czuje się dobrze"

Według niego Polska jest "wiele kroków do przodu w stosunku na przykład do wielu krajów w Europie Zachodniej", jeśli chodzi o procedury związane z ochroną przed koronawirusem. - W Europie liczba osób, które zachorowały, jest bardzo duża. W związku z tym my wychodzimy naprzeciw temu, nie czekamy, tylko realizujemy zadania wyprzedzająco - powiedział.

Przypomniał, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w środę po południu po powrocie z Pragi premiera Mateusza Morawieckiego, gdzie z inicjatywy Polski odbywa się spotkanie państw V4 poświęcone m.in. sytuacji związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Europie, odbędzie się posiedzenie sztabu kryzysowego.

>>> CZYTAJ TAKŻE: Nie daj się nabrać na "wzmacniacze odporności". Immunolodzy obalają mity w obliczu epidemii koronawirusa

- Ten sztab podejmuje dalsze kroki, koordynuje działania, otrzymuje informacje ze wszystkich zakątków Polski. Równolegle działa 24 godziny na dobę Rządowe Centrum Bezpieczeństwa; jest w podwyższonej gotowości tak jak laboratoria, które działają teraz całodobowo - powiedział rzecznik rządu.
Pytany był też, dlaczego w Polsce przebadano na obecność koronawirusa jedynie około 600 osób, podczas gdy w innych krajach Europy są to liczby rzędu kilkunastu i kilkudziesięciu tysięcy. - U nas na szczęście osób, które mają objawy, które zgłosiły się do przebadania, jest mniej, dlatego ta sytuacja tak wygląda - powiedział.

60 tys. testów

Zapewnił, że testy wykonywane w Polsce są "najwyższej, światowej klasy". Poinformował, że zostało zamówione ponad 60 tys. testów genetycznych badających obecność koronawirusa. - Zamawiamy te testy na bieżąco. W tej chwili tych, które są na terenie kraju, plus te, które w ciągu najbliższych kilku dni pojawią się na terenie kraju, jest łącznie ponad 60 tys. I domawiamy kolejne w razie, gdyby była taka potrzeba - powiedział rzecznik rządu. Zapewnił, że nie ma żadnych problemów co do liczby testów. - One są nawet nadwyżkowo kupione i będą zawsze nadwyżkowo kupowane, bo to jest sytuacja nadzwyczajna - zapewnił.

Müller był pytany również, czy nie warto byłoby badać wszystkich osób objętych nadzorem epidemiologicznych, których jest około 4,5 tys. - Badamy wszystkich, którzy się zgłaszają, mają objawy i jest uzasadniona przyczyna, żeby twierdzić, że są zarażone - powiedział. Jak dodał, są to wytyczne światowe. - My nie postępujemy w żaden inny sposób niż zgodnie ze światowymi wytycznym aktualizowanymi właściwie co kilka dni - dodał.


Jak zapobiegać zakażeniu? Jak zapobiegać zakażeniu?

Nowy koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Ciężki przebieg choroby obserwuje się u ok. 15-20 proc. osób. Do zgonów dochodzi w przypadku 2-3 proc. chorych, ale eksperci oceniają, że dane te mogą być zawyżone, bo wielu osobom z lekkim przebiegiem najpewniej nie wykonano badań laboratoryjnych, gdyż mogli się nie zgłosić do lekarzy.

pg