Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Przemysław Goławski 15.05.2020

"Nie ma tajnych wytycznych ws. dokumentów kościelnych". Prokuratura Krajowa o fake newsach "GW"

Doniesienia "Gazety Wyborczej" są nieprawdziwe. Nie ma żadnych tajnych wytycznych dla prokuratorów dotyczących pozyskiwania kościelnych dokumentów, które mogą być dowodami w śledztwie, a Prokuratura Krajowa w żaden sposób do tego nie zniechęca - poinformowała PK, odnosząc się do publikacji gazety.

Chodzi o piątkowy artykuł "Gazety Wyborczej" pt. „Nie drażnić Kościoła. Tajne wytyczne dla prokuratorów”, w którym napisano, że prokuratura stanowczo zniechęca śledczych do żądania kościelnych dokumentów w sprawie pedofilii księży.

Do publikacji odniosła się Prokuratura Krajowa, podkreślając, że "nie ma żadnych »tajnych wytycznych dla prokuratorów« dotyczących pozyskiwania kościelnych dokumentów, które mogą być dowodami w śledztwie". "Prokuratura Krajowa w żaden sposób do tego nie zniechęca. Wprost przeciwnie" - podkreślono w komunikacie.

Celem skuteczne pozyskiwanie materiałów dowodowych

1200_haker_shutterstock.jpg
Podejrzany o rozpowszechnianie dziecięcej pornografii jest w rękach policji

"Opisane w artykule w sensacyjnym tonie pismo, które Prokuratura Krajowa skierowała w styczniu 2019 roku do Prokuratorów Regionalnych, miało na celu właśnie skuteczne pozyskiwanie materiałów dowodowych z akt procesów kanonicznych. Prokuratura Krajowa wskazywała w piśmie, że prokuratorzy powinni występować do władz kościelnych o udostępnienie dokumentów w każdej sytuacji, gdy jest to niezbędne dla śledztwa. W przypadku odmowy mają korzystać z uprawnień do zarządzania przeszukania i odbierania rzeczy (na podstawie artykułu 217 kodeksu postępowania karnego). Nieprawdą jest przy tym, że zobowiązano prokuratorów, by w takich sytuacjach zwracali się o zgodę przełożonych" - czytamy w komunikacie PK.

Dodano, że pismo Prokuratury Krajowej powstało w celu "ujednolicenia praktyki procesowej w zakresie stosowania art. 217 kpk, przy uwzględnieniu zagwarantowanej przez Konstytucję RP, wynikającej z konkordatu, zasady autonomii jurysdykcyjnej Kościoła".

"Prokuratura Krajowa stwierdziła, że w każdej sytuacji, w której dowód z dokumentów zawarty w aktach prawa kanonicznego jest niezastępowalny, prokurator powinien zwrócić się do władz kościelnych o udostępnienie dokumentu, a jeśli te nie wyrażą na to zgody, uzasadnione jest skorzystanie z instytucji określonej w art. 217 kpk" - czytamy w komunikacie.

Kłamliwy opis

kep fundacja obrady pap 1200.jpg
Konferencja Episkopatu Polski. Powołano fundację pomocy ofiarom pedofilii w Kościele

PK stwierdziła, że sposób, w jaki pismo zostało zrelacjonowane w artykule, jest więc "kłamliwy i odwraca rzeczywistą istotę jego treści". "Jest to tym bardziej oburzające, że rzeczowe informacje na ten temat Prokuratura Krajowa przekazała dziennikarzowi »Gazety Wyborczej« już rok temu. Twierdzenie, że Prokuratura Krajowa początkowo zaprzeczała istnieniu pisma, a potem – rzekomo przyparta do muru – bagatelizowała jego znaczenie, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością i jest manipulacją" - podkreślono w komunikacie.

"Dowodem na swobodę i skuteczność postępowań dotyczących przestępstw pedofilskich popełnianych przez osoby duchowne jest choćby przywołane w artykule »Gazety Wyborczej« śledztwo Prokuratury Rejonowej w Chodzieży, w którym duchowny usłyszał zarzuty popełnienia czynów o charakterze pedofilskim"- zwróciła uwagę Prokuratura Krajowa.

"W związku z publikacją »Gazety Wyborczej« Prokuratura Krajowa podejmie kroki przewidziane prawem" - zaznaczono w komunikacie.

pg