Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Klaudia Dadura 15.06.2020

"Pierwszy reaktor w 2033 roku". Minister klimatu o budowie elektrowni jądrowej

Minister klimatu Michał Kurtyka ocenia, że budowa pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce powinna ruszyć w 2026 r., pierwszy reaktor - w 2033 r., a w 2040 r. powinno działać sześć bloków jądrowych.

Michał Kurtyka wziął udział w poniedziałek w wideoczacie z dyrektorem generalnym NEA Williamem Magwoodem. NEA to agencja ds. energii jądrowej działająca przy OECD. Polska jest jej członkiem od 2010 r.

Minister mówił, że Polska chce rozwijać swój program jądrowy, w ramach którego budowa pierwszej elektrowni powinna ruszyć w 2026 r., pierwszy reaktor powinien zacząć działać w 2033 r., a w 2040 r. w kraju powinno być czynnych sześć bloków jądrowych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ >>> W Polsce mamy boom na fotowoltaikę. Rządowe programy zdają egzamin

- Budujemy w Polsce zeroemisyjny system energetyczny, którego atom będzie ważną częścią - mówił Kurtyka. Przypomniał, że większość polskich elektrowni na węgiel zbliża się do kresu eksploatacji i już dziś trzeba podejmować ważne decyzje, w którym kierunku transformować sektor energii.

fotowoltaika1200.jpg
"Zielone inwestycje" sposobem na pobudzenie gospodarki. Na ten cel trafią miliardy złotych

"Nie ma jednej, cudownej recepty na system energetyczny przyszłości"

Jak dodał minister, kluczowym elementem wykonalności całego projektu jądrowego są właściwe źródła finansowania. - Musimy być pewni, że mamy finansowe fundamenty, które m.in. zapewniają, że energia elektryczna z atomu będzie konkurencyjna - podkreślił Michał Kurtyka. Zaznaczył, że koszty energetyki jądrowej mocno zależą od zdolności wybudowania jej na czas i w budżecie.

Minister zaznaczył również, że polski rząd postrzega transformację energetyczną również przez pryzmat bezpieczeństwa energetycznego, czyli np. spadku zależności od importu węglowodorów. Z tego punktu widzenia atom do takiego bezpieczeństwa się przyczynia - ocenił.

Kurtyka mówił też, że nie ma jednej, cudownej recepty na system energetyczny przyszłości. - W Polsce musimy wymyślić właściwą strukturę, w której swoje miejsce ma i fotowoltaika, i stabilnie produkujący (energię - red.) atom - podkreślił. 

kad