Irlandzki rząd przedstawił szczegółowe dane dotyczące przyczyn usunięcia ciąż. Jak podał, 6 tys. 542 aborcje dotyczyły wczesnych ciąż, w których rozwijający się płód nie osiągnął 12. tygodnia życia. Z kolei w 24 przypadkach istniało zagrożenie życia lub zdrowia matki. Następnych 100 nienarodzonych dzieci zabito z powodu "stanu wpływającego na płód, który może prowadzić do jego śmierci przed lub w ciągu 28 dni od porodu".
"Narodowa tragedia". Departament zdrowia Wielkiej Brytanii podał dane o rekordowej liczbie aborcji
- Naprawdę szokująca - tak liczbę aborcji określił Liam Gibson z brytyjskiego Stowarzyszenia Ochrony Dzieci Nienarodzonych (SPUC). I dodał, że podana statystyka jest przytłaczająca oraz że dużo mówi o irlandzkim społeczeństwie. Zaznaczył także, że poza ujawnionymi liczbami warto zwrócić uwagę, że "każda z tych 6 tys. 666 aborcji była świadomym aktem śmiertelnej przemocy wymierzonej w zupełnie niewinną i niepowtarzalną istotę ludzką".
Tylko jedna trzecia przeciwko aborcji
Aborcję w Irlandii zalegalizowano w wyniku referendum, które odbyło się w maju 2018 r. Przeciwko aborcji opowiedziała się tylko jedna trzecia głosujących, a ponad 66 proc. uznało, że z konstytucji trzeba usunąć prawa ochrony nienarodzonych dzieci.
Czytaj także:
- Żaden rząd, żadne państwo, niezależnie od referendum, nie może znieść danego przez Boga prawa do życia nawet jednego członka rodziny ludzkiej - podkreślił Liam Gibson.
KAI/TVPInfo/bb