W środę poinformowano w Mińsku, że bojownicy prywatnej firmy wojskowej znanej jako grupa Wagnera, obywatele Rosji, przeniknęli na terytorium Białorusi w celu zdestabilizowania sytuacji przed wyborami prezydenckimi. W nocy z wtorku na środę, jak podano, struktury siłowe zatrzymały 33 Rosjan, a ogółem bojowników miało być ponad 200. Państwowa agencja BiełTA, powołując się na Komitet Śledczy Białorusi, poinformowała, że Rosjanie zatrzymani pod Mińskiem są podejrzani o planowanie zamieszek i mogą być związani z opozycyjnymi aktywistami Siarhiejem Cichanouskim i Mikołą Statkiewiczem.
Wybory na Białorusi. Szefowa TV Biełsat: mamy kandydata, który może wygrać w cuglach
Cele są "kwestią domysłu"
Gość Polskiego Radia podkreślił, że to ludzie z podwójnym obywatelstwem - Rosji i Ukrainy, którzy walczyli po stronie separatystów w Donbasie. - Zaangażowanych na Ukrainie było 14 z zatrzymanych - sprecyzował Marek Budzisz.
W związku z tymi oskarżeniami, "Białoruś zwróciła się do strony rosyjskiej i ukraińskiej z prośbą o wyjaśnienie, czy te osoby nie są poszukiwane". - Rosjanie twierdzą, że nie wysyłali żadnych ludzi - wskazał gość "Tematu dnia". - W Rosji budowana jest teoria, że to zatrzymano ludzi jadących przejazdem przez Białoruś do Sudanu, albo że to prowokacja władz białoruskich - zaznaczył.
Czytaj także:
Marek Budzisz podkreślił też, że przy zatrzymanych nie znaleziono broni, a to, jakie były realne cele zatrzymanych i czy rzeczywiście mieli oni prowadzić dywersję i sabotaż na Białorusi, "jest kwestią domysłu".
09:38 MarekBudziszPR24_MPLS 2020_07_30-14-46-15.mp3 Marek Budzisz: realne cele zatrzymanych "wagnerowców" pozostają na razie kwestią domysłu ("Temat dnia"/ PR24)
W rozmowie więcej o sytuacji na Białorusi, także w kontekście nadchodzących tam wyborów prezydenckich. Zachęcamy do wysłuchania nagrania.
***
Audycja: "Temat dnia"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Marek Budzisz (ekspert ds. wschodnich)
Data emisji: 30.07.2020
Godzina emisji: 14.45
Polskie Radio 24, PAP/ mbl