Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Paweł Słójkowski 07.08.2020

Liga Mistrzów. Emocje wracają. Kto zwycięży w piątkowym starciu gigantów?

Zamiast ponad dwóch miesięcy - 17 dni, pojedyncze potyczki od ćwierćfinałów, a nie system mecz i rewanż, siedem decydujących pojedynków w Lizbonie w miejsce spotkań na boiskach uczestników. Liga Mistrzów wraca do gry, a w piątek kibice zobaczą wielki hit, w którym Manchester City zagra z Realem Madryt.
  • Zmieniona formuła rozgrywek może przynieść więcej niespodzianek
  • W piątek w bramce Juventusu stanie Wojciech Szczęsny, który będzie miał za zadanie powstrzymać napastników Lyonu
  • W grze o zwycięstwo w Lidze Mistrzów pozostało 12 zespołów

Gdy koronawirus z pełną siłą zaatakował Europę, w Champions League do rozegrania pozostało - zgodnie z tradycyjnym systemem - 17 spotkań, które miały się odbyć w ciągu dwóch i pół miesiąca. Cały sportowy świat jednak w połowie marca zamarł na długie tygodnie i by dokończyć sezon i wyłonić zdobywcę Pucharu Europy UEFA zdecydowała się na plan awaryjny.

Polega on na dokończeniu rywalizacji w 1/8 finału, odejściu od systemu mecz i rewanż od ćwierćfinałów, a przede wszystkim skupienie zmagań w jednym miejscu - w Lizbonie, gdzie są dwa stadiony, które mogą być wymiennie używane, choć kibice mecze będą mogli śledzić jedynie w telewizji bądź internecie.

- Czy można sobie wymarzyć lepszą formułę? Każdy mecz będzie ciekawy, a do tego na kolejny nie będzie trzeba długo czekać. Prawda jest jednak taka, że w starym systemie - meczu i rewanżu - dochodziło do mniejszej liczby niespodzianek. Obecny format pozwala na więcej nieoczekiwanych rozstrzygnięć - uważa szef piłkarskiego Bayernu Monachium Karl-Heinz Rummenigge.

W przerwanej z dnia na dzień w połowie marca walce o najbardziej prestiżowe klubowe trofeum na Starym Kontynencie pozostało 12 zespołów. Cztery są już w ćwierćfinale: Paris Saint-Germain, Atletico Madryt, które w 1/8 finału wyeliminowało broniący trofeum Liverpool, oraz debiutujące na tym etapie Atalanta Bergamo i RB Lipsk.

One włączą się do rywalizacji już w Lizbonie, gdzie na stadionach Benfiki i Sportingu od 12 do 23 sierpnia rozegranych zostanie siedem najważniejszych spotkań edycji 2019/20, od ćwierćfinałów przez półfinały po mecz, który wyłoni triumfatora.

W piątek i sobotę wyłonionych zostanie czterech pozostałych ćwierćfinalistów. Mecze rewanżowe 1/8 finału odbędą się w tych parach na stadionach drużyn, które w lutym grały na wyjazdach.

Teoretycznie najłatwiejsze zadanie czeka Bayern Monachium. Robert Lewandowski i spółka praktycznie już w Londynie rozstrzygnęli losy starcia z Chelsea, wygrywając na jej stadionie 3:0. Jednego z goli na Stamford Bridge zdobył polski napastnik i z 11 trafieniami pozostaje najlepszym strzelcem rozgrywek.

Pierwszą potyczkę na wyjeździe wygrał również Manchester City. Piłkarze Josepa Guardioli wykorzystali słabość Realu i zwyciężyli w Madrycie 2:1. Ponaddwumiesięczna przerwa z powodu pandemii jednak nie tylko nie zaszkodziła, ale wręcz pomogła "Królewskim", którzy wrócili na boiska w imponującej formie i dość pewnie zdobyli mistrzostwo Hiszpanii, nie doznając przy tym ani jednej porażki. Odrobić straty w Manchesterze będzie jednak ekipie Zinedine'a Zidane'a bardzo trudno.

Wśród gospodarzy zabraknie kontuzjowanego od dłuższego czasu argentyńskiego napastnika Sergio Aguero oraz zawieszonego za kartki obrońcy Benjamina Mendy'ego. W Realu z powodów zdrowotnych nie wystąpi brazylijski obrońca Marcelo.


Posłuchaj
00:50 dąbrowski.mp3 Adam Dąbrowski przed spotkaniem Manchesteru City z Realem Madryt (IAR)

 

Straty będzie musiał odrabiać Juventus Turyn. Drużyna Wojciecha Szczęsnego w lutym uległa w Lyonie Olympique 0:1. "Stara Dama" po przymusowej przerwie zdołała obronić przewagę i po raz dziewiąty z rzędu wywalczyła mistrzostwo Włoch, ale nie obyło się bez kłopotów.


Posłuchaj
01:17 juventus kowalczuk.mp3 Piotr Kowalczuk przed meczem Juventusu z Lyonem (IAR)

 


Trzy z czterech ostatnich ligowych meczów przegrała, a do tego Cristiano Ronaldo w ataku nie może liczyć na wsparcie Argentyńczyka Paulo Dybali, który doznał urazu. A trener Maurizio Sarri został przed rokiem zatrudniony głównie po to, by przywieźć do Turynu Puchar Europy, którego kibice wyczekują od 1996 roku.

Ostatnią parę, w której odbędzie się rewanż 1/8 finału tworzą rozczarowana własną postawą i utratą tytułu w Hiszpanii na rzecz Realu - Barcelona oraz Napoli.

Zespół Arkadiusza Milika, którego przyszłość w Neapolu stoi pod dużym znakiem zapytania, i Piotra Zielińskiego tuż po restarcie sezonu zdobył Puchar Włoch, ale później niczym się nie wyróżnił. Szczególnie zawodził na wyjazdach, gdzie wygrał tylko dwa z sześciu spotkań, co przełożyło się na dopiero siódmą pozycję w Serie A. Miejsce w kolejnej edycji Ligi Europy ekipa trenera Gennaro Gattuso zawdzięcza tylko właśnie triumfowi w Coppa Italia.

Czytaj także:

Kolejną złą wiadomością dla fanów Napoli jest kontuzja Lorenzo Insigne. Podstawowy zawodnik i czołowy strzelec nabawił się jej w ostatnim meczu ligowym z Lazio Rzym (3:1) i prawdopodobnie zabraknie go w rewanżu z "Barcą" na Camp Nou.

Program meczów piłkarskiej Ligi Mistrzów do rozegrania w sezonie 2019/20:

Rewanże 1/8 finału (początek o godz. 21.00)

piątek, 7 sierpnia
Juventus Turyn - Olympique Lyon (Turyn; pierwszy mecz - 0:1)
Manchester City - Real Madryt (Manchester; 2:1)

sobota, 8 sierpnia
Bayern Monachium - Chelsea (Monachium; 3:0)
Barcelona - Napoli (Barcelona; 1:1)

Ćwierćfinały (od tej fazy wszystkie mecze w Lizbonie, godz. 21.00)

środa, 12 sierpnia
Atalanta Bergamo - Paris Saint Germain (I)

czwartek, 13 sierpnia
RB Lipsk - Atletico Madryt (II)

piątek, 14 sierpnia
Napoli/Barcelona - Chelsea/Bayern (III)

sobota, 15 sierpnia
Real/Man. City - Lyon/Juventus (IV)

półfinały (Lizbona, godz. 21.00)

wtorek, 18 sierpnia
zwycięzca II - zwycięzca I

środa, 19 sierpnia
zwycięzca IV - zwycięzca III

finał - niedziela, 23 sierpnia