Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Agnieszka Kamińska 19.08.2010

Co zamierza rząd? "500 dni - plan pracy"

500 dni szansy dla PO - prosił prezydent. Platforma chce obniżyć renty, dać ulgi studentom na przejazdy i zająć się cenami leków. "Gazeta Wyborcza" poznała listę pomysłów.
Co zamierza rząd? 500 dni - plan pracyfot. kprm.gov

Powołany zespół rządowo-parlamentarny ustali, jakie ustawy warto forsować w parlamencie i w jakiej kolejności. Są w nim szef doradców premiera minister Michał Boni, minister zdrowia Ewa Kopacz, minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, posłowie PO Andrzej Halicki, Rafał Grupiński, Jarosław Gowin i Sławomir Rybicki.

Projekty na półtora roku

Specgrupa spotkała się już dwa razy i przygotowała dokument "500 dni - plan pracy". Są w nim 34 pozycje dotyczące konkretnych projektów ustaw, którymi chce się zająć. Ma to być punkt wyjścia.

Według "Gazety", specgrupa zajmie się niebawem zniżkami dla studentów na przejazdy koleją, Następny ma być pakiet ustaw zdrowotnych, w tym o dodatkowych ubezpieczeniach. Zespół pominie projekt o przekształcaniu szpitali w spółki prawa handlowego.

Poza tym w dokumencie są pakiety "deregulacyjny" ( tu m.in. ustawa o zastąpieniu NIP numerem PESEL), i "społeczno-cywilizacyjny". W tym ostatnim jest m.in. ustawa żłobkowa i reforma szkolnictwa wyższego.

Ratowanie finansów

"500 dni - plan pracy" uwzględnia też podwyżkę VAT o 1 proc., zmniejszenie zasiłku pogrzebowego, zapowiadane już reformy emerytur mundurowych i rent, wprowadzona jest reguła wydatkowa dla budżetu.

Ustawy z Trybunału

Jak zauważa gazeta, najszybciej mogłyby wejść w życie ustawy uchwalone w Sejmie, ale przez poprzedniego prezydenta zostały odesłane do Trybunału Konstytucyjnego. Największe szanse na to mają ustawa o SKOK-ach (obejmująca je nadzorem bankowym), o awansie sędziów (nagrody za służbę, nie tylko za wysługę lat), i o zewnętrznym audycie NIK.

Decyzja ws. ewentualnego wycofania tych ustaw z Trybunału jest w gestii prezydenta.

Więcej szczegółów w publikacji "Gazety Wyborczej".

agkm, Gazeta Wyborcza, PAP