Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Przemysław Goławski 04.09.2020

"Koronawirus przyspieszył dechrystianizację Europy o 10 lat". Kard. Hollerich o skutkach pandemii

- Jedną z konsekwencji pandemicznych obostrzeń jest osłabienie chrześcijaństwa w Europie. Wielu z tych, którzy w ostatnich miesiącach przestali chodzić do kościoła, już do niego nie powróci – uważa kard. Jean-Claude Hollerich, przewodniczący Komisji Konferencji Episkopatów Unii Europejskiej COMECE w wywiadzie dla dziennika "L’Osservatore Romano".

Zdaniem purpurata pandemia przyśpieszyła proces dechrystianizacji Europy o 10 lat. Przewiduje on, że zmniejszy się również liczba pierwszych Komunii i dzieci na katechizacji. Przyznaje, że mówi to bez żalu, bo jego zdaniem proces ten i tak by się dokonał. A ponadto ci, którzy przestali chodzić do kościoła byli, jak uważa, jedynie "katolikami kulturowymi".

papiez franciszek free shutt 1200.jpg
Papież: zaprzestać używania religii w celu budzenia nienawiści i przemocy

"Najpierw czyny, później słowa"

Kard. Jean-Claude Hollerich podkreśla, że dla Europy nadszedł czas ewangelizacji. Zastrzega jednak, że trzeba to robić najpierw czynami, wspieraniem, a dopiero potem słowami. Luksemburski arcybiskup zauważa, że pomocy potrzebuje dziś w szczególności Afryka, która na skutek obecnego kryzysu gospodarczego jeszcze bardziej zubożała.

- Trzeba wykorzystać tę sytuację, żeby uczynić gest solidarności, musimy pomóc tym ludziom, aby znaleźli nową równowagę w gospodarce bez wysyłania do Europy kolejnych uchodźców – mówi arcybiskup.

"Istniało prawdziwe niebezpieczeństwo"


Prymas Jasna Góra pap 1200.jpg
Prymas Polski: wirus egoizmu i prywaty niszczy tkankę społeczną

Przewodniczący COMECE wyraził nadzieję, że przezwycięży ona aktualny kryzys. - Myślę, że na początku pandemii istniało prawdziwe niebezpieczeństwo, że nie uda się nam utrzymać w nowym porządku świata. Teraz jednak widać, że Europa wykonuje swoje zadania – powiedział kard. Hollerich. Przyznał on, że największym rozczarowaniem były dla niego zachowania całkowicie inspirowane nacjonalizmem, jakby nie istniała już solidarność. W sposób szczególny zabolało go zamknięcie niemieckiej granicy, i to w chwili, gdy przypadała 80. rocznica okupacji Luksemburga. Był to - jak zauważył - brak wyczucia historii Europy.

pg,VaticanNews