Łukasz Schreiber o sytuacji w Zjednoczonej Prawicy: teraz wiele jest w rękach naszych partnerów w koalicji
- Decyzja czy dojdzie do dymisji Zbigniewa Ziobro zapadnie podczas poniedziałkowego spotkania kierownictwa naszej partii. Na ten moment szanse są 50 na 50 - powiedział PAP jeden ze współpracowników prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Czytaj także:
- Jeśli kierownictwo zdecyduje o usunięciu Ziobro z rządu, a jego partii ze Zjednoczonej Prawicy, wtedy najpoważniejszym kandydatem na nowego ministra sprawiedliwości będzie Przemysław Czarnek - dodał polityk PiS.
Kryzys w Zjednoczonej Prawicy pojawił się po głosowaniu w Sejmie nad projektem noweli ustawy dotyczącej ochrony zwierząt. Mimo dyscypliny podczas głosowania, przeciw niej opowiedziało się 38 posłów klubu PiS, w tym wszyscy posłowie Solidarnej Polski oraz dwóch Porozumienia, a 15 innych posłów partii Jarosława Gowina wstrzymało się od głosu.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki powiedział dziennikarzom w Sejmie, że prowadzone od dwóch tygodni "mozolne rozmowy", które miały doprowadzić do rekonstrukcji rządu, załamały się po głosowaniach ws. ustawy, na której PiS zależało.
"Wszystkie ustalenia zawisły w próżni"
Zapytany, co musiałby zrobić lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro, żeby sytuacja się zmieniła, odpowiedział, że teraz nie wie.
- Wszystkie nasze ustalenia zawisły w próżni w pewnym sensie - dodał. Pytany zaś, jakie PiS ma zarzuty pod adresem Zbigniewa Ziobro, Terlecki wskazał dwa. - Jeden to, że tak trudno było się dogadać i nasi koalicjanci wciąż zgłaszali nowe oczekiwania. Z każdym dniem pojawiały się nowe pola niezbędne do negocjacji, co było trochę irytujące. No i wczorajsze zachowanie - powiedział wówczas szef klubu PiS.
pb