Służba Wywiadu Zagranicznego Rosji: Nord Stream 2 jest celem kampanii wokół Nawalnego

W opublikowanym przez służby komunikacie ich szef Siergiej Naryszkin oznajmił, że w nagłaśnianie "tak zwanej sprawy Nawalnego" mocno zaangażowane są "niektóre kraje zachodnie".

Maria Przełomiec: Putin ma dość Łukaszenki, ale boi się prozachodniego zastępcy

- Staje się coraz wyraźniejsze, iż jednym z głównych celów tej kampanii jest Nord Stream 2 - oświadczył Naryszkin.

Wymienił w tym kontekście Stany Zjednoczone, którym - jego zdaniem - "bardzo zależy na doprowadzeniu do przerwania tego projektu". Naryszkin powołał się m.in. na krytykę Nord Streamu 2 wygłoszoną przez prezydenta Donalda Trumpa.

Czytaj również:

• "Chcemy, aby Białorusini wiedzieli, że Europa stoi po ich stronie". Wiceszef MSZ w brytyjskim dzienniku
• "Jedynie Rosja próbuje zmieniać granice siłą". Wiceszef MSZ w rozmowie z białoruskimi mediami

Oskarżenia pod adresem Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Ukrainy

Z kolei Polska, Litwa, Łotwa, Estonia i Ukraina "chcą udowodnić Waszyngtonowi swoją przydatność" - dodał szef SWR. Oskarżył te kraje, że "w najbardziej odrażający sposób" atakują Nord Stream 2.

Naryszkin przekonywał, że większość obywateli UE zdaje sobie sprawę, iż rezygnacja z Nord Streamu 2 "będzie dla nich poważną szkodą". Wyraził nadzieję na zdrowy rozsądek ze strony tych państw i ostrzegł, że prognozy wróżą "chłodną zimę, gdy potrzebne będą duże ilości gazu".

kad