Najwyższym rangą przedstawicielem reżimu, który został wpisany na czarną listę, jest minister spraw wewnętrznych. Jest także ponad 20 pracowników tego resortu. Są funkcjonariusze KGB, kierownictwo OMON-u z kilku miast, również prokurator generalny oraz pracownicy centralnej komisji wyborczej.
Nie ma Aleksandra Łukaszenki, bo nie było na to zgody - przyznał premier Mateusz Morawiecki. - Były kraje, które przeciwstawiały się takiemu podejściu i dlatego zawsze takie decyzje i finalny efekt jest pewną wypadkową. Wypracowaliśmy pewien kompromis i ten kompromis trzeba szanować - dodał premier.
Nieoficjalnie wiadomo, że na objęcie sankcjami Aleksandra Łukaszenki nie zgodziły się kraje skandynawskie, które uważały, iż należy pozostawić możliwość dialogu. Osoby wpisane na czarną listę mają od dziś zablokowane aktywa w Europie i zakaz wjazdu do Unii.
Czytaj także:
itom
Na skróty:
Informacje: Wiadomości| Sport| Gospodarka| thenews.pl| Euranet| IAR| Redakcja Katolicka
Rozrywka i kultura: Muzyka| Kultura| Teatr| Studio Reportażu| Polska Orkiestra Radiowa| Orkiestra Kameralna| Chór Polskiego Radia| Studia nagrań i koncertów| Bilety
Wiedza: Nauka i technologie | Historia | Szkolenia
Programy: Jedynka| Dwójka| Trójka| Czwórka| thenews.pl
Społeczności: Kontakt | Oceń nas!