Europa broni się przed pandemią. Zobacz, jakie ograniczenia wprowadzono
- Możliwe, że druga fala będzie gorsza od pierwszej - ostrzegł dyrektor generalny Paryskich Szpitali Martin Hirsch w wywiadzie dla radia RTL. Dodał, że fala ta wciąż przybiera na sile i że jej skutki mogą być fatalne.
Rządowy ekspert i epidemiolog Arnaud Fontanet stwierdził w stacji BFM TV, że wirus rozprzestrzenia się szybciej niż podczas pierwszej wiosennej fali. - Zimą wszyscy żyjemy w pomieszczeniach zamkniętych, rzadziej wychodzimy, co sprawia, że łatwiej się zakażamy - tłumaczył rządowy ekspert.
Zamknięcie kraju
Pytany o możliwe zaostrzenie restrykcji, zaznaczył, że sytuacja jest bardzo poważna i że rząd rozważa wszystkie rozwiązania - łącznie z tak zwanym lockdownem, czyli zamknięciem kraju. Wczoraj premier Jean Castex wprowadził w 54 departamentach godzinę policyjną na okres sześciu tygodni, od godziny 21:00 do szóstej rano.
Według informacji radia RTL, członkowie rządu nieoficjalnie przyznają, że lockdown jest nieunikniony w strefach najbardziej dotkniętych przez pandemię. Minionej doby we Francji zanotowano rekordową liczbę nowych przypadków zakażeń - ponad 41 tysięcy. Z powodu COVID-19 zmarło 165 osób. W niektórych szpitalach ponad 70 procent miejsc na oddziałach intensywnej terapii zajętych jest przez pacjentów z koronawirusem.
pkur