Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Klaudia Dadura 25.10.2020

Napięcia między Francją a Turcją. Erdogan znów atakuje Macrona

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powtórzył, że prezydent Francji Emmanuel Macron potrzebuje badania psychiatrycznego. Jego wcześniejszą wypowiedź potępił szef dyplomacji UE, a francuski minister ds. europejskich mówi o "chęci destabilizacji" ze strony Ankary.

Erdogan w niedzielę powtórzył swój atak wobec Macrona, który dzień wcześniej zakończył się wezwaniem do Paryża na konsultacje francuskiego ambasadora w Turcji.

Prezydent Turcji oskarżył Macrona o "obsesję" na swoim punkcie "w dzień i w nocy". - To jest przypadek, który naprawdę musi przejść badania psychiatryczne - powiedział. Dzień wcześniej turecki przywódca ostro skrytykował stosunek Macrona do muzułmanów i islamu we Francji.

EN erdogan macron 1200.jpg
Paryż reaguje na słowa Erdogana o Macronie. Ambasador w Turcji wezwany na konsultacje

- Jaki problem ma ta osoba, Macron, z muzułmanami i islamem? Macron wymaga leczenia psychiatrycznego - ocenił Erdogan. - Cóż innego można powiedzieć o szefie państwa, który nie rozumie wolności przekonań i który zachowuje się w ten sposób wobec milionów ludzi żyjących w jego kraju i wyznających inną religię? - dodał.

Paryż wzywa swego ambasadora w Turcji

Po tej wypowiedzi na znak protestu francuskie władze wezwały w sobotę na konsultacje do Paryża swego ambasadora w Turcji.

Pałac Elizejski określił wypowiedź Erdogana jako "nie do przyjęcia" oraz odnotował "brak kondolencji i wsparcia ze strony prezydenta Turcji po zamordowaniu Samuela Paty'ego", nauczyciela historii, który za pokazywanie karykatur Mahometa został ścięty przez islamistę 16 października pod Paryżem.

Przed dwoma tygodniami prezydent Turcji za prowokacje uznał wypowiedzi Macrona o "islamistycznym separatyzmie" i potrzebie "zorganizowania islamu" we Francji.

Szczegóły projektu ustawy

Projekt ustawy o "walce z separatyzmami" we Francji, wymierzony w radykalny islam, ma zostać przedstawiony na początku grudnia.

Ma na celu wzmocnienie świeckości we Francji i utrwalenie zasad republikańskich; zawiera kilka punktów, które mogą wywołać napięcia z Turcją, takich jak wzmocniona kontrola finansowania meczetów czy zakaz szkolenia imamów za granicą - wskazuje AFP.

Czytaj również:

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell za "nie do przyjęcia" uznał w niedzielę na Twitterze słowa Erdogana skierowane do Macrona i wezwał Ankarę, aby "zaprzestała tej niebezpiecznej spirali konfrontacji".

Francuski sekretarz stanu ds. europejskich Clement Beaune potępił w niedzielę - jak to ujął - "chęć destabilizacji" ze strony Erdogana, który "przedstawia się jako obrońca muzułmanów w sposób całkowicie instrumentalny". Na antenie Forum Radio J polityk wezwał, aby skończyć z naiwnością wobec Turcji, "jak to miało miejsce w Europie w ciągu ostatnich 15 lat".

"Turcja realizuje ofensywn strategię polityczną we wszystkich kierunkach"

W jego ocenie Turcja obecnie "realizuje ofensywną, agresywną i prowokacyjną strategię polityczną we wszystkich kierunkach". W tym kontekście przywołał napięcia z Grecją we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego, wsparcie dla Azerbejdżanu w jego konflikcie z Armenią o Górski Karabach czy strategię w Syrii i Libii. Według Beaune'a Erdogan stara się "utrzymać destrukcyjną dwuznaczność, myląc walkę z islamizmem, którą niestrudzenie prowadzimy, z rzekomą walką, która nie istnieje, przeciwko islamowi i muzułmanom".

Szefowa skrajnie prawicowej partii Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen wezwała w niedzielę władze Francji i UE do ostrzejszej reakcji wobec Turcji. Wezwanie do Paryża ambasadora Francji w Ankarze "jest gestem znaczącym, ale nie można powiedzieć, że jest to gest mocny" - oceniła w niedzielę w programie telewizyjnym "Le Grand Jury", realizowanym przez telewizję LCI, radio RTL i we współpracy z dziennikiem "Le Figaro".

kad