Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Radosław Różycki 09.09.2010

Francja skrytykowana przez PE za Romów

Francja musi zaprzestać masowych deportacji Romów - głosi rezolucja Parlamentu Europejskiego.
Szef MSZ Rumunii Teodor bakoszti, francuski minister ds. imigracji Eric Besson i francuski sekretarz stanu ds. europejskich Pierre Lellouche.Szef MSZ Rumunii Teodor bakoszti, francuski minister ds. imigracji Eric Besson i francuski sekretarz stanu ds. europejskich Pierre Lellouche.(fot. EPA)
Posłuchaj
  • \Relacja Beaty Płomeckiej o rezolucji PE
  • Francuscy ministrowie w Rumunii - relacja Tomasza Siemieńskiego
Czytaj także

Dokument poparli socjaliści, liberałowie, zieloni i europejscy komuniści.

Przeciwni byli chadecy i konserwatyści, którzy przygotowali własny, łagodniejszy projekt rezolucji. Nie napiętnował on Francji, ale skupiał się na konieczności stworzenia Europejskiej Strategii wobec Romów. Parlament Europejski w przyjętej rezolucji wyraził zaniepokojenie działaniami dotyczącymi Romów, podjętymi przez władze Francji oraz innych unijnych krajów. „Masowe deportacje są pogwałceniem prawa Unii Europejskiej i stanowią charakter dyskryminacji rasowej” - napisali deputowani i podkreślili prawo obywateli Unii oraz ich rodzin do swobodnego przemieszczania się i osiedlania na terenie Wspólnoty.

Europosłowie wezwali do zaprzestania podżegania do owartej dyskryminacji. Skrytykowali też Komisję Europejską oraz Unijną Radę za brak natychmiastowej reakcji i zaangażowania w rozwiązanie problemu. Poza tym, deputowani wytknęli Brukseli i unijnym rządom, że mimo ich wielokrotnych apeli do tej pory nie powstała Europejska Strategia wobec Romów. Zażądali planów integracji Romów w krajach członkowskich i ich sfinansowania z unijnego budżetu. Ta rezolucja to odpowiedź na decyzję Francji o deportacji ponad tysiąca Romów do Bułgarii i Rumunii. Paryż zaostrzył politykę wobec romskiej społeczności pod koniec lipca i zaczął likwidować ich obozowiska tłumacząc to względami bezpieczeństwa i porządku publicznego. Każda rodzina otrzymała jednorazowe zapomogi - 300 euro osoba dorosła, 100 euro dziecko. Te działania wywołały protesty w świecie i Francja została poddana ostrej krytyce.

Francja i Rumunia zgadzają się w jednym

Francja domaga się, by Rumunia energicznie działała na rzecz integracji Romów. W Bukareszcie przebywają francuscy ministrowie odpowiedzialni za sprawy europejskie i za imigrację.


Pierre Lellouche - sekretarz stanu do spraw europejskich i Eric Besson - minister do spraw imigracji udali się do Rumunii, by szukać porozumienia z władzami tego kraju w sprawie Romów.


Francuskie media przytaczają wypowiedzi rumuńskich polityków, między innymi prezydenta Traiana Baescu, który ocenił, że „rząd francuski nie działa zgodnie z zasadami państwa europejskiego”. W tych samych mediach głośnym echem odbijają się również wypowiedzi obu francuskich ministrów przebywających w Rumunii. Pierre Lellouche mówił w Bukareszcie o potrzebie „narodowego planu” integracji rumuńskich Romów w ich kraju. Ten plan powienien objąć - jak powiedział francuski polityk - lata 2010-2013.


Strony francuska i rumuńska zgadzają się niewątpliwie co do jednej sprawy. Chodzi o żądanie, by sprawą Romów zajęła się Europa. Zdaniem zarówno Bukaresztu, jak i Paryża, to Komisja Europejska powinna finansować integrację Romów w ich krajach.

rr