Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Michalak 18.11.2020

PiS odwiesza swoich posłów. Suski: nadal mamy większość w Sejmie

- Grupa 13 posłów PiS, zawieszonych po głosowaniu nad "Piątką dla zwierząt", została odwieszona w prawach członka partii, bo kara dobiegła końca, a posłowie ci nie zrobili nic, by tę karę przedłużać - powiedział w środę wiceszef klubu PiS Marek Suski. Zapewnił, że PiS ma nadal większość w Sejmie.

Wiceszef klubu PiS Marek Suski był pytany w TVP Info o powody odwieszenia 13 spośród 15 posłów PiS zawieszonych w prawach członków partii po głosowaniu nad nowelą ustawy o ochronie zwierząt.

Łukasz Schreiber 1200 EN.jpg
"Duży krok naprzód". Schreiber o przywróceniu 13 posłów PiS w prawach członka partii

Forma ostrzeżenia

- Nadchodzą kolejne posiedzenia Sejmu, są ważne ustawy, będzie przyjmowany wkrótce budżet. Zawieszenie jest formą pewnego rodzaju ostrzeżenia, pewnej kary za złamanie dyscypliny, ale jak wiadomo kary mają swój czas - wyjaśniał Suski.

Ponieważ kara dobiegła końca, dodał, "posłowie zostali odwieszeni". - Nie wykonywali żadnych rzeczy takich, które by powodowały, że to zawieszenie (by) trwało - zaznaczył.

Czytaj także:

Nie dotyczy to, przyznał, dwóch kolegów. Chodzi o Lecha Kołakowskiego i Jana Krzysztofa Ardanowskiego. - Jeden oświadczył, że występuje z Prawa i Sprawiedliwości, a drugi bardzo nas krytykuje, więc oni nie zostali odwieszeni - powiedział Suski.

- Ja się (z odwieszenia) cieszę, bo większość naszych kolegów była zaniepokojona tym, że możemy stracić większość i do władzy dojdą ideolodzy, którzy nam tu zaproponują piekło na ziemi - mówił Suski.

Zobacz: Marek Suski o większości sejmowej PiS

Źródło: TVP Info

Jego zdaniem nie ma wątpliwości, że PiS ma obecnie większość w Sejmie. - Jestem przekonany, że nawet ci dwaj koledzy, którzy deklarują, że chcą iść nieco inną drogą, przecież nie przejdą na stronę opozycji - przekonywał.

Zaznaczył, że rozmawiał z jednym z nich i ten przekonywał, że z PiS dzieli go tylko ustawa o ochronie zwierząt, a we wszystkich innych sprawach popiera program rządu.

1200.jpg
Kołakowski odchodzi z PiS. Dworczyk: różnimy się w pewnych kwestiach

Trwają prace nad nową "piątką"

Marek Suski był pytany o nowy projekt ustawy o ochronie zwierząt. Przyznał, że prace trwają, ale kiedy zostaną zakończone, trudno mu powiedzieć, bo nie jest w zespole, który pracuje nad nowym projektem.

We wtorek po południu szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski poinformował o przywróceniu w prawach członka partii 13 z 15 zawieszonych posłów. Posłowie zostali zawieszeni we wrześniu po tym jak zagłosowali, mimo dyscypliny partyjnej, przeciwko uchwaleniu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Nowela zakazuje m.in. hodowli zwierząt na futra i wprowadza ograniczenie uboju rytualnego. Wśród odwieszonych posłów nie ma Lecha Kołakowskiego i byłego ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego.

We wtorek rano Lech Kołakowski oświadczył w radiu RMF FM, że odchodzi z Prawa i Sprawiedliwości, a powodem jego decyzji jest sprawa noweli ustawy o ochronie zwierząt, którą nazwał "bublem prawnym". Zapowiedział powstanie w Sejmie koła poselskiego. - Jest to grupa kilku osób. Rozmawiamy o nazwie koła - dodał.

Po ogłoszeniu decyzji przez Sobolewskiego poseł Kołakowski ocenił, że "przyszła refleksja u władz Prawa i Sprawiedliwości". Samą decyzję o odwieszeniu ocenił jako efekt jego porannego wtorkowego oświadczenia. O możliwości stworzenia w Sejmie koła mówił jakiś czas temu również b. minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. By powstało koło sejmowe potrzeba minimum 3 posłów.

paw/