Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Konto Usunięte Konto Usunięte 28.11.2020

Czarnek: w Polsce nie ma miejsca dla nauczycieli, którzy dają zły przykład uczniom

Przemysław Czarnek w RMF FM skomentował działania pedagogów, którzy uczestnicą w proaborcyjnych strajkach i zachęcają do tego swoich uczniów. - W Polsce nie ma miejsca dla nauczycieli, którzy dają zły przykład - stwierdził minister edukacji i nauki, doprecyzowując, że dotyczy to tych, którzy są wulgarni lub namawiają dzieci do protestów w czasie lekcji.

W RMF FM Przemysław Czarnek był pytany, czy ministerstwo będzie karało tych nauczycieli, którzy uczestniczyli w protestach związanych z wyrokiem TK w sprawie aborcji.

- Nigdy nie było takiej zapowiedzi - odpowiedział szef MEiN, dodając, że jego krytyka w tej sprawie dotyczyła wyłącznie tych nauczycieli, którzy namawiali uczniów, np. w mediach społecznościowych, do uczestniczenia w protestach podczas lekcji. Zwrócił uwagę, że tego rodzaju działania są naganne, zwłaszcza w okresie trwającej w Polsce epidemii koronawirusa. Dodał też, że jego krytyka dotyczyła nauczycieli, którzy zachowywali się wulgarnie.

"Wychodzenie poza podstawę programową"

- W Polsce nie ma miejsca dla nauczycieli, którzy dają zły przykład uczniom, którzy nie wykonują podstawy programowej, wychodzą poza podstawę programową i wulgarnie zachowują się na zewnątrz - mówił Przemysław Czarnek, doprecyzowując, że jego krytyka nie dotyczy nauczycieli, którzy uczestniczą w protestach, lecz tych, którzy "zachowują się wulgarnie bądź namawiają dzieci do protestów w czasie lekcji, czyli wychodzą poza podstawę programową".

Czytaj więcej
Aborcja protest Wrocław 1200 PAP.jpg
MEN: będą konsekwencje prawne wobec nauczycieli, którzy namawiali uczniów do udziału w protestach

Minister edukacji zapewnił też, że nie interesuje go światopogląd krytycznych wobec władzy nauczycieli i to nie ich światopogląd jest przedmiotem jego negatywnej oceny. - Nigdy mnie nie interesowały ich poglądy. Zawsze to powtarzałem - mówił Przemysław Czarnek.

Dopytywany o to, czy podlegli mu w niektórych kuratoriach oświaty urzędnicy egzekwują kary wobec protestujących nauczycieli, minister zaznaczył, że jest to możliwe, ale wyłącznie we wcześniej określonym przez niego zakresie (czyli np. namawiania uczniów do protestów).

"Racjonalne podejście do sprawy"

Pytanie RMF FM dotyczyło też informacji o wszczęciu przez kuratora postępowania przeciwko jednej z nauczycielek ze Świebodzic. Odpowiadając minister podkreślił, że jeżeli kurator skierował sprawę do rzecznika dyscyplinarnego wobec nauczycielki ze Świebodzic, to tylko ze wspomnianych przez niego powodów.

- Jeśli byłby to inny powód, to na pewno będę interweniował w tej sprawie również. Natomiast rzecznik dyscyplinarny i komisja dyscyplinarna nauczycieli przy wojewodzie na pewno sprawę wyjaśni. Nie sądzę, aby było to (wszczęcie postępowania) tylko i wyłącznie za udział w proteście - mówił minister.

Czytaj więcej
pap czarnek 1200.jpg
Czarnek: to kłamstwo, że będziemy wyciągać konsekwencje wobec osób głoszących swoje poglądy

- Na pewno nie było takiego polecenia, co więcej, było zalecenie do kuratorów, ażeby bardzo racjonalnie do tego podchodzić, również do tych zgłoszeń, które są od rodziców, od uczniów, od samych nauczycieli. Tych zgłoszeń było wcale niemało i nie wszystkie się potwierdziły - dodał Przemysław Czarnek.

jp