Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Joanna Twardowska 08.01.2021

Chiński miliarder krytykował władze ChRL i nagle zniknął. Media dostały nakaz cenzury

"Władze ChRL nakazały mediom cenzurowanie doniesień o postępowaniu antytrustowym przeciwko grupie Alibaba, której założyciel Jack Ma od dwóch miesięcy nie pokazuje się publicznie" - podał w piątek dziennik "Financial Times", powołując się na anonimowe źródła.

Brytyjska gazeta ocenia cenzurę informacji o dochodzeniu przeciwko tej wpływowej firmie jako sygnał, że stało się ono dla władz wrażliwą kwestią rangi państwowej.

Czytaj więcej:
forum jack ma 1200 (1).jpg
Gdzie jest Jack Ma? Tajemnicze zniknięcie chińskiego miliardera

Komunistyczne władze w Pekinie podjęły w ostatnich miesiącach działania wymierzone w imperium biznesowe Jacka Ma. Planowany debiut giełdowy związanej z Alibabą spółki Ant Group wart 37 mld dolarów został w listopadzie wstrzymany, a w grudniu urzędnicy ogłosili dochodzenie przeciwko Alibabie.

Jack Ma - jeden z najbogatszych ludzi w Chinach - nie pokazuje się publicznie od końca października. W swoim ostatnim wystąpieniu krytykował chińskie państwowe banki i system regulacji finansowej.

Czytaj dalej:

Cenzura w chińskich mediach

Według źródeł "FT", pod koniec grudnia chiński wydział propagandy polecił mediom, aby "odwoływały się ściśle" do oficjalnego przekazu na temat dochodzenia w sprawie Alibaby i "nie dokonywały zmian, ani nie angażowały się w pogłębione analizy bez pozwolenia".

Czytaj więcej:
Andrzej Anusz 1200.jpg
Chiny rosną w siłę. Dr Anusz: kształtuje się nowy podział świata

W wytycznych napisano dodatkowo, że "jeśli jakiekolwiek oświadczenia firmy zaprzeczają oficjalnej wersji", media nie powinny ich "publikować, przekazywać ani cytować zagranicznych mediów" - podał brytyjski dziennik, powołując się na dwie osoby, które czytały polecenie.

- Te wytyczne są surowe i niezwykłe. Ich język przypomina dyrektywy dotyczące "bardzo ważnych wydarzeń politycznych", takich jak proces Bo Xilaia - ocenił badacz z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, Xiao Qiang, odnosząc się do sprawy byłego prominentnego chińskiego polityka, skazanego na dożywocie za korupcję.

Jego zdaniem za obecnymi kłopotami Jacka Ma z chińskimi władzami stoi wielka polityka, a nie tylko jego październikowa krytyka systemu regulacji finansowej. W zachodniej prasie pojawiają się spekulacje, że Pekin chce pokazać miliarderowi, kto naprawdę rządzi w kraju.

jbt