- Minister Sprawiedliwości nie jest od tego, by wyrastać na szeryfa rządu, tylko by być jednym z członków rządu, którzy funkcjonując w zgodzie z przepisami prawa jednocześnie starają sie proponować rozwiązania, które odpowiadają na zmieniającą się nie zawsze we właściwym kierunku rzeczywistość - mówił w rozmowie z Beatą Michniewicz w Salonie Politycznym Trójki Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.
- A w sprawie dopalaczy właśnie z taką dramatycznie zmieniającą się rzeczywistością mamy do czynienia i państwo tutaj musi reagować - dodał. Jak mówił Minister Sprawiedliwości do szpitali w poprzedni weekend trafiło 60 nastolatków z powodu zatrucia dopalaczami. - Jest to zjawisko, które w masowości jest niepowtarzalne w skali europejskiej i obejmuje głównie osoby małoletnie. Tym bardziej jest to dramatyczną okolicznością, bo organizm w tym wieku jest szczególnie narażony na negatywne konsekwencje zażywania takich substancji - dodał minister.
Minister podkreślił również, że dopalacze są również zupełnie nową sytuacją dla lekarzy. Po rozmowach z wieloma specjalistami usłyszał od nich, że osoby młode zażywające dopalaczy maja wątrobę, która przypomina organ starszej i schorowanej osoby. - Lekarze nie mają wątpliwości - to efekt zażywania dopalaczy - mówił Kwiatkowski.
W walce z dopalaczami przygotowano katalog działań. Wykaz substancji zakazanych, zakaz reklamy skojarzeniowej, definicja środka zastępczego, który może oddziaływać na organizm podobnie jak narkotyk - to niektóre z praw, które mają być wprowadzone. Za wprowadzenie do handlu środka zastępczego grozić będzie kara od 20 tys. do miliona złotych.
Więcej w Trójce >>>
sm, Trójka